"Friz & Wersow. Miłość w czasach online". Dokument o ślubie influencerów z rekordowo niskimi ocenami
Film "Friz & Wersow. Miłość w czasach online" szybko zyskał opinię jednego z najgorzej ocenianych polskich filmów ostatnich lat. Produkcja, która miała być szczerym dokumentem o związku, życiu w blasku internetu i konsekwencjach sławy — widzowie i recenzenci ocenili go przede wszystkim jako nieudaną próbą budowania wizerunku. Na serwisach takich jak Filmweb czy IMDb film zebrał wyjątkowo niskie oceny — często poniżej 2/10, co plasuje go wśród najgorzej ocenianych polskich tytułów w historii.
Krytycy podkreślają, że zamiast autentycznego obrazu miłości "w czasach online", produkcja prezentuje raczej idealnie przygotowaną i kontrolowaną wersję internetowej rzeczywistości, pozbawioną emocjonalnej głębi. Widzowie zwrócili uwagę na to, że każdy kadr wydaje się starannie zaplanowany, a zamiast szczerych uczuć widać przemyślaną reżyserię. Zamiast intymnego dokumentu o relacji pary, film odbierany jest bardziej jako profesjonalna kampania wizerunkowa, mająca na celu umocnienie popularności Friza i Wersow w sieci. Często powtarzana opinia mówi również o tym, że produkcja przypomina dłuższy odcinek vloga lub reklamę ślubu, a nie pełnoprawny dokument. Krytycy i internauci wytykają także próby monetyzowania prywatnych wydarzeń z życia pary, sugerując, że nawet tak ważne chwile zostały przekształcone w element biznesowego projektu.
Ekspert finansów osobistych tłumaczy, jak Friz i Wersow mogli zaoszczędzić dwa miliony złotych na ślubie
Nie jest tajemnicą, że influencerski ślub dekady do najtańszych nie należał. Zwłaszcza że para zaprosiła na zagraniczne i luksusowe wakacje swoją rodzinę i znajomych. W wywiadach Friz i Wersow przyznali, że całość wyniosła ich około dwóch milionów złotych. Czy ta kwota mogła być niższa? Ekspert finansów osobistych Patryk Borzęcki zabrał na ten temat głos na TikToku. Jego zdaniem, ze względu na to, że ostatecznie ślub miał publiczny charakter... część wydatków mogli wrzucić w koszty prowadzenia firmy.
— Ile Friz i Wersow zaoszczędzili, wrzucając swój ślub w koszty prowadzenia firmy i czy w ogóle mogli to zrobić? Wrzucenie ślubu w koszty w ich przypadku to mogło mieć sens, bo film ze ślubu trafił do kin. Sprzedawano na niego bilety, więc przekładał się bezpośrednio na przychód. Więc ślub miał realny związek z przychodem, ale ile na tym zaoszczędzili? Friz wspomniał w wywiadach, że ślub kosztował 2 mln zł — powiedział ekspert.
Patryk Borzęcki wyliczył konkretną kwotę, jaką Friz i Wersow mogliby zaoszczędzić na swoim ślubie, gdyby wrzucili go w koszty prowadzenia firmy. Okazuje się, że to naprawdę niemałe pieniądze. Po odjęciu VAT–u i podatku dochodowego to już nie dwa miliony złotych a 1,4 miliona, co daje aż 600 tys. złotych oszczędności.
— Na początek odejmiemy podatek VAT, czyli 23 proc. i wychodzi 1,54 mln zł. Teraz przyjmijmy, że rozliczają się na spółce zoo, więc ich podatek dochodowy to 9 proc. Odejmuję od podatek dochodowy i wychodzi 1,4 mln zł. Więc Friz i Wersow zaoszczędzili 600 tys. zł na podatkach — wyjaśnił Borzęcki.