Spis treści
- Geolodzy znaleźli 1260 zapadlisk w pobliżu Olkusza i Bolesławia
- Zapadliska w pobliżu Olkusza powstają w pobliżu historycznych szybów kopalnianych
- Geolodzy stworzyli mapę obszarów zagrożonych powstaniem zapadlisk
- Geolodzy postulują zmianę prawa, aby uwzględnić zagrożenie związane z zapadliskami
Geolodzy znaleźli 1260 zapadlisk w pobliżu Olkusza i Bolesławia
W poniedziałek, 7 kwietnia podczas briefingu w Krakowie geolodzy z Centrum Geozagrożeń PIG-PIB zaprezentowali opracowany przez siebie specjalny raport o sytuacji zapadliskowej w tym rejonie. Zgodnie z przedstawionym dokumentem zagrożenie dotyczy przede wszystkim Bolesławia, Olkusza oraz ich okolic, gdzie do niedawna prowadzone było wydobycie rud cynku i ołowiu. Rozpoznano tam 1260 zapadlisk. Z tego, w sąsiedztwie terenów zamieszkanych i głównych dróg, zidentyfikowano 216 deformacji, które geolodzy uznali za „istotne”.
— Oznacza to, że znajdują się one w odległości do 20 m od infrastruktury drogowej i innych terenów zagospodarowanych. W większości są to stare i zasypane już zapadliska. Nadal jednak utrzymuje się ryzyko ich uaktywnienia — poinformował dr Tomasz Wojciechowski, kierownik Centrum Geozagrożeń PIG-PIB.

Zapadliska w pobliżu Olkusza powstają w pobliżu historycznych szybów kopalnianych
Jak przekazali badacze, formy te znajdują się we wschodniej części obszaru badań (rejon Olkusza, Starego Olkusza) oraz w pasie między Hutkami, Bolesławiem i Zakładami Górniczo-Hutniczymi „Bolesław”. Na terenie samego Olkusza rozpoznano 87 zapadlisk. Na razie jednak nie stwierdzono w ich obrębie przejawów reaktywacji. W rejonie Bolesławia tylko część starych zapadlisk uaktywniła się. Znaczna liczba form istotnych znajduje się w sąsiedztwie nowo wybudowanej obwodnicy Bolesławia.
Według dr inż. Jarosława Kosa, dotychczasowe badania w obrębie zagospodarowanej części Bolesławia wskazują, że zapadliska obecnie tworzą się w rejonie historycznych szybów i szybików, które po zatrzymaniu eksploatacji zostały zasypane. Najczęściej jednak ich likwidacja odbywała się w sposób niekontrolowany, co obecnie, ze względu na podnoszenie się zwierciadła wody, uruchamia proces reaktywacji zapadlisk. W ten sposób powstały najbardziej nagłośnione zapadliska — w budynku gospodarczym naprzeciw tamtejszego Urzędu Gminy, w sąsiedztwie cmentarza czy na drodze krajowej 94. Według specjalistów PIG-PIB w zagospodarowanej części Bolesławia tylko od 2023 r. powstało sześć zapadlisk o takiej genezie.
Geolodzy stworzyli mapę obszarów zagrożonych powstaniem zapadlisk
Geolodzy opracowali mapę obszarów zagrożonych powstaniem zapadlisk na terenie Bolesławia, przedstawiającą lokalizacje szybów, szybików i starych zapadlisk, które mogą uaktywnić się na obszarach zurbanizowanych. Jak podkreślili, wskazane na mapie punkty powinny być obserwowane i w przypadku stwierdzenia oznak spękań powierzchni terenu czy budynków należy to zgłosić do odpowiednich służb ratunkowych (straż pożarna, policja). Na mapie wskazano łącznie 97 takich lokalizacji. Zapadliska w rejonie olkuskim — zauważył Kos — występują w większości na terenach, gdzie była prowadzona eksploatacja systemem z zawałem stropu oraz na obszarach leśnych i niezagospodarowanych.
— Obecnie nie obserwuje się istotnego rozprzestrzeniania procesów zapadliskowych na terenach zabudowanych. W czasie podnoszenia się zwierciadła wody, związanego z wyłączeniem pomp kopalnianych, procesy zapadliskowe będą się rozwijać. Zmniejszenie ich intensywności nastąpi po ustabilizowaniu poziomu wód podziemnych — przekazał naukowiec.
Geolodzy postulują zmianę prawa, aby uwzględnić zagrożenie związane z zapadliskami
Eksperci z Centrum Geozagrożeń PIG-PIB postulują wprowadzenie definicji zapadliska w Ustawie prawo ochrony środowiska oraz zmiany w Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, aby w planach zagospodarowania uwzględniać zarówno miejsca występowania obecnych lub historycznych zapadlisk, jak i terenów zagrożonych powstaniem zapadlisk, niezależnie od ich genezy. Ich zdaniem należy też znowelizować Prawo budowlane tak, by opracowywanie dokumentacji geologiczno-inżynierskiej było obowiązującym standardem już na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę.