Członkowie Krakowskiego Stowarzyszenia Obrońców Zwierząt twierdzą, że konie pracują w warunkach, które zagrażają ich zdrowiu i życiu. Latem temperatura na Rynku Głównym w Krakowie przekracza 30 stopni w cieniu, a na poziomie gruntu sięga nawet 50 stopni.
- Złożyliśmy wraz zawiadomieniem dokumentację fotograficzną, dokumentację filmową obrazującą warunki w jakich pracują konie w Krakowie. One pracują w tych warunkach po dwanaście i więcej godzin. To są warunki grożące udarami, zasłabnięciami, kolkami - mówi Agnieszka Wypych, Prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt.
Zawiadomienie wpłynęło w poniedziałek do działu śledczego. Prokuratura będzie ustalać, czy zostało popełnione przestępstwo.
- Będziemy sprawdzać, czy możemy w ogóle mówić o jakichś zaniechaniach ze strony urzędników, czy po prostu zwierzątka zostały zaopiekowane. Jeśli zaniechania się potwierdzą to za taki czyn grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Dzień po zawiadomieniu miasto zamknęło postoje dla dorożek na Rynku Głównym oraz na placu Mariackim. Jednak dorożkarze mogli nadal korzystać z postojów zastępczych przy Barbakanie oraz w okolicach ulicy Mikołajskiej.
Polecany artykuł: