Angel Baena

i

Autor: PAP/Łukasz Gągulski

Sport

Wisła przegrała z Rapidem. "Biała Gwiazda" musi odrabiać straty

2024-07-25 19:51

Ponad 30 tys. widzów oglądało przy Reymonta pojedynek Wisły Kraków z Rapidem Wiedeń w II rundzie eliminacji Ligi Europy. Mimo iż Wiślacy nie mają czego się wstydzić, tak niedosyt z pewnością zostaje. Ostatecznie to Rapid wyjeżdża z Krakowa z jednobramkową zaliczką i to austriacka drużyna jest bliżej awansu do kolejnej fazy eliminacji. Końcowy wynik: 1:2.

Pierwsza połowa była dość wyrównana. Wisła miała swoje sytuacje. Do bramki strzelali Bartosz Jaroch i Łukasz Zwoliński, jednak żaden z nich nie znalazł drogi do siatki Niklasa Hedla. W 37.  minucie to goście z Wiednia trafili do bramki. Strzelcem gola był Isak Jansson, którego strzał jeszcze musnął palcami Anton Chichkan, ale nie zdołał powstrzymać Wisły przed utratą bramki.

Przełomem w spotkaniu wydawała się czerwona kartka. Początkowo po faulu na Olivierze Sukiennickim Bendeguz Bolla otrzymał żółty kartonik. Jednak po interwencji VAR-u kolor zmienił się na czerwony i z końcem pierwszej połowy Biała Gwiazda grała w przewadze. Już na początku drugiej części gry Łukasz Zwoliński był blisko wyrównania, ale piłka uderzyła po strzale głową w słupek.

Za to do siatki trafili Austriacy. W 53. minucie pięknym strzałem popisał się kapitan Rapidu Mathhias Seidl i na tablicy wyników było 0:2. Wisła nie poddawała się i próbowała przełamać impas, lecz bezskutecznie. Kolejne próby ataków kończyły się stratami lub niecelnymi strzałami. Olivier Sukiennicki w 75. minucie uderzył pięknie, ale obok słupka. Potem po strzale głową Angela Rodado piłka także nie znalazła drogi do siatki.

Dziennikarze Super Expressu po finale Pucharu Polski Pogoń Szczecin - Wisła Kraków

Wiśle w końcu udało się złapać kontakt. Po strzale Marca Carbó piłka odbiła się od obrońcy Rapidu Maximiliana Hofmanna i zatrzepotała w siatce. Ożywił się stadion, a wraz z nim gra Białej Gwiazdy. Podopieczni Kazimierza Moskala grali jeszcze odważniej i szukali wyrównania. Ostatecznie wynik pozostał bez zmian mimo świetnej okazji przed zakończeniem spotkania, której nie wykorzystał Angel Baena.

Rewanż w Wiedniu 1 sierpnia. Wcześniej w niedzielę, Wiślacy zagrają pierwszy mecz ligowy, także u siebie z Polonią Warszawa. Pierwszy gwizdek o 14:30.

Wisła Kraków 1:2 Rapid Wiedeń

Gole: 0:1 – 36’ Jansson, 0:2 – 53’ Seidl, 1:2 - 78’ Hoffman (samobójcza).

Wisła: Chichkan – Jaroch, Uryga, Colley, Mikulec – Carbó, Gogół (67’ Kutwa) – Sukiennicki, Rodado, Kiakos (46’ Baena) – Zwoliński (67’ Krzyżanowski).

Rapid: Hedl – Bolla, Hofmann, Raux-Yao, Auer – Sangare, Grgić (90+4' Cvetković), Jansson (‘46 Oswald) – Seidl – Beljo (69’ Bischof), Burgstaller (81’ Dursun).

Żółte kartki: Grgić.

Czerwone kartki: ‘45+6 Bolla.