Groza na stadionie w Myślenicach. Pies ze schroniska rzucił się na dzieci. Cała rodzina w szpitalu!

• Podczas meczu na stadionie Orła Myślenice, pies z lokalnego schroniska „Przytul Sierściucha” zerwał się ze smyczy i zaatakował matkę z dwójką dzieci oraz ich psa.
• W wyniku ataku kobieta i jej dzieci doznały pogryzień, a cała poszkodowana rodzina trafiła do szpitala.
• Klub sportowy potępił incydent i zaapelował o wdrożenie procedur bezpieczeństwa. Schronisko przeprosiło i zapowiedziało zaostrzenie zasad wyprowadzania psów.
• Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.

Dramatyczne sceny w Myślenicach. Pies zaatakował rodzinę

To, co miało być spokojnym popołudniem spędzonym na kibicowaniu lokalnej drużynie, w jednej chwili zamieniło się w koszmar. Matka z dwójką dzieci wybrała się na mecz Orła Myślenice ze Świtem Krzeszowice, zabierając ze sobą swojego pupila. Rodzina przebywała w rejonie placu zabaw, na terenie obiektu sportowego, gdy doszło do przerażającego zdarzenia.

W tym samym czasie wolontariusze z pobliskiego schroniska „Przytul Sierściucha” spacerowali z jednym ze swoich podopiecznych. Niespodziewanie pies ten zerwał się ze smyczy i rzucił się na psa należącego do rodziny. W chaosie, podczas próby rozdzielenia walczących zwierząt, dotkliwie pogryziona została zarówno kobieta, jak i jej dzieci. Sytuację udało się opanować dopiero dzięki szybkiej interwencji strażaka z OSP Dolne Przedmieście. Cała rodzina, z obrażeniami wymagającymi natychmiastowej pomocy medycznej, trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Władze klubu Orzeł Myślenice nie kryją oburzenia zaistniałą sytuacją, określając ją jako „niedopuszczalną”. Zarząd klubu wystosował oficjalne oświadczenie, w którym zaapelował do stowarzyszenia prowadzącego schronisko o pilne wdrożenie rygorystycznych procedur bezpieczeństwa. Wśród postulatów znalazły się między innymi obowiązkowe zakładanie kagańców psom oraz zakaz ich wyprowadzania w pobliżu miejsc o dużym natężeniu ruchu, takich jak boiska sportowe i place zabaw.

„Dziś na terenie naszego obiektu, w rejonie placu zabaw, doszło do poważnego i niebezpiecznego incydentu. Pies ze schroniska Przytul Sierściucha zaatakował naszych kibiców – dwójkę dzieci wraz z mamą oraz ich psa. W wyniku zdarzenia cała rodzina trafiła na SOR, a ich zdrowie udało się uratować dzięki interwencji jednego ze strażaków OSP Dolne Przedmieście. Zwierzę, wyprowadzane przez inną rodzinę, urwało się ze smyczy i w sposób niekontrolowany zaatakowało. Do zdarzenia doszło w trakcie meczu Orła Myślenice ze Świtem Krzeszowice, na którym obecnych na obiekcie było kilkuset osób, w tym wielu dzieci. Uważamy tę sytuację za absolutnie niedopuszczalną! Bezpieczeństwo naszych zawodników, kibiców i ich rodzin jest dla nas priorytetem. Apelujemy do wolontariuszy i władz stowarzyszenia Przytul Sierściucha o natychmiastowe wdrożenie procedur bezpieczeństwa – w tym obowiązkowego zakładania kagańców oraz niewyprowadzania psów w pobliżu miejsc publicznych takich jak place zabaw czy boiska sportowe, na których każdego dnia trenuje kilkaset dzieci. Nie możemy dopuścić do tego, by podobna sytuacja kiedykolwiek się powtórzyła – czytamy w komunikacie wydanym przez zarząd klubu Orzeł Myślenice.

Stowarzyszenie „Przytul Sierściucha” również wydało własne oświadczenie, w którym zarząd wyraził głębokie ubolewanie i oficjalnie przeprosił poszkodowaną rodzinę oraz wszystkich świadków zdarzenia. Zapewniono, że w odpowiedzi na incydent zostaną wprowadzone nowe, zaostrzone zasady przy wyprowadzaniu psów, a także zapewnione zostaną dodatkowe szkolenia dla wolontariuszy. Społeczność Myślenic ma nadzieję, że podjęte działania skutecznie zapobiegną podobnym dramatom w przyszłości.

Małopolska. Dziesięć miejsc w regionie, w których bezrobocie jest najwyższe [GALERIA]