Inflacja dopiero pobije rekordy. Szykujmy się na 40%
Inflacja w Polsce jest obecnie najwyższa od marca 1997 roku, kiedy to wyniosła 16,6%. Główny Urząd Statystyczny podał, że w październiku 2022 inflacja wyniosła 17,9%. Najbardziej podrożały żywność (ok. 22% w ciągu roku), artykuły spożywcze, nawozy oraz energia (41% w ciągu roku). Do danych GUS mówiących o tym, że wyższy odczyt inflacji w ostatnim miesiącu był zgodny z oczekiwaniami rynku odniósł się Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan. Według niego faktyczna inflacja może ocierać się o 35-40% w skali roku i tak ma być również w przyszłym roku.
- Znika efekt wakacji kredytowych i dodatkowych emerytur - napisał na swoim Twitterze ekspert ekonomiczny Mariusz Zielonka.
Rząd i NBP problemu nie widzą
Zupełnie inne przewidywania snuje Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Według niego jeszcze w przyszłym roku, w ostatnim kwartale, inflacja obniży się do poziomów jednocyfrowych. Premier Mateusz Morawiecki uważa, że dusząc ceny energii, rząd stara się obniżyć inflację. Podkreśla, że Polakom pomaga tarcza antyinflacyjna obowiązująca do końca roku oraz to, że od 1 stycznia ceny prądu oraz gazu będą zamrożone.