Jacek Majchrowski przeciwko kandydaturze Jerzego Muzyka w wyborach na prezydenta Krakowa. Co na to wiceprezydent?

Wybory samorządowe 2024. Kraków zyska nowego prezydenta

Nadchodzące wybory samorządowe znacznie namieszają w lokalnej polityce. Ogromne zmiany zajdą m.in. w Krakowie, gdzie po 22 latach urzędowania prezydent Jacek Majchrowski przejdzie na zasłużoną emeryturę. Obecnie w mieście trwa intensywna kampania wyborcza, a kandydaci na prezydenta miasta pojawiają się jak grzyby po deszczu. Już teraz aktywista Mateusz Jaśko i muzyk Marcin Bzyk-Bąk zapowiedzieli swój start w wyborach i z niego zrezygnowali. W grze pozostają: wiceprezydent Andrzej Kulig, radny Łukasz Gibała, poseł PO Aleksander Miszalski, prof. Stanisław Mazur, poseł Polski 2050 Rafał Komarewicz, poseł PiS Łukasz Kmita, poseł Konfederacji Konrad Berkowicz i prawicowy aktywista Adam Hareńczyk.

Wiceprezydent Jerzy Muzyk będzie kandydował na prezydenta Krakowa?

Po tym, jak Jacek Majchrowski oficjalnie zrezygnował z ponownego ubiegania się o urząd prezydenta, namaścił jako swojego następcę wiceprezydenta Andrzeja Kuliga. Co ciekawe, od niedawna w kuluarach mówiło się, że także Jerzy Muzyk, drugi wiceprezydent Krakowa jest zainteresowany startem. Podczas sesji Rady Miasta Krakowa, która miała miejsce w środę, 6 marca prezydent Majchrowski zabrał głos w tej sprawie i nie był zachwycony tym pomysłem. Zadeklarował, że rozmawiał z Muzykiem i przekonał go do rezygnacji z kandydowania.

— Otrzymałem od niego odpowiedź, że nie będzie kandydował — zapewnił Majchrowski. — Zawsze uważałem, że optymalnym rozwiązaniem byłoby gdyby Koalicja 15 października wystawiła wspólnego kandydata na prezydenta Krakowa — dodał Majchrowski.

Wiceprezydent Jerzy Muzyk o starcie w wyborach na prezydenta Krakowa

Podczas spotkania z dziennikarzami po sesji Rady Miasta Krakowa Jerzy Muzyk zabrał głos na temat swojej potencjalnej kandydatury w wyborach samorządowych. W rozmowie z nami przyznał, że zdaniem prezydenta Majchrowskiego, jego kandydatura może tylko pomóc Łukaszowi Gibale. Mimo to jego program wyborczy jest gotowy, a sam widzi się w wyścigu o urząd. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy — oficjalna decyzja ma zapaść w tej sprawie do 11 marca.

— Prezydent jedynie potwierdził, że uważa, że w jego ocenie moje kandydowanie zwiększa tylko szansę pana radnego Łukasza Gibały. Mnie imponuje kandydowanie na urząd prezydenta. Program jest gotowy. W niektórych przypadkach powiela się z programem nie tylko pana prezydenta Andrzeja Kuliga, ale również innych kandydatów. Ja Andrzeja Kuliga nigdy nie traktowałem jako rywala. Nie będę kandydował, jeżeli będzie kandydował pan Kulig, ale równocześnie nie mogę być głuchy i obojętny na szereg sugestii ze strony mieszkańców — powiedział nam podczas spotkania z mediami wiceprezydent Jerzy Muzyk.

Debata "Wybory samorządowe. Walka o Kraków". Powstanie metro w Krakowie? Kandydaci mówią jasno o planach: