Ekspertka pokazuje i tłumaczy, jak poprawnie jeść lody. Całe życie robiliśmy to źle!

Jak poprawnie zjadać lody? Całe życie robiliście to źle 

Wydawałoby się, że w jedzeniu lodów nie ma nic trudnego. Wystarczy przecież podejść do odpowiedniej budki, zakupić smakołyk, usiąść wygodnie na ławce i zabrać się do jedzenia. Otóż nie. Przynajmniej takiego zdania jest Irena Kamińska-Radomska, wykładowczyni Uniwersytetu SWPS, ekspertka z dziedziny etykiety biznesu, wystąpień publicznych i protokołu dyplomatycznego. Kobieta swoją wiedzę uzyskiwała m.in. w Stanach Zjednoczonych, w The Protocol School of Washington. Ekspertka prowadzi profil na Instagramie o nazwie „irenakaminskaradomska”, gdzie udziela porad z zakresu m.in. dress code’u czy szeroko pojętej elegancji.

Ostatnio w internecie zawrzało, kiedy Irena Kamińska-Radomska opublikowała wideo, w którym krytykuje… jedzenie lodów na ulicy.

Nie wyobrażam sobie eleganckiej osoby, która zajada się takim oto lodem (lód z budki w wafelku). Przecież to jest fatalne zachowanie – mówi ekspertka na nagraniu.

Jak poprawnie jeść lody? Irena Kamińska-Radomska tłumaczy

Film wywołał niemałe oburzenie, ale także salwy śmiechu użytkowników.

Pani odrobinkę odlatywać. Jest XXI wiek, żyjemy w pędzie, jemy w pędzie, nawet relaksujemy się z zegarkiem w ręku. Zasady, o których Pani wspomina dostosowane są do realiów XIX czy wręcz XVII wiecznej Anglii. Brakuje jeszcze rolki o eleganckich koronkowych parasolkach i ażurowych rękawiczkach koniecznych podczas spaceru po Królewskich Łazienkach. Tym razem mówię NIE – skomentowała internautka.

Nagranie udostępniono na wielu profilach, a dwa dni temu Irena Kamińska-Radomska postanowiła przygotować specjalną wersję filmu i zaprezentować, jak rzeczywiście powinno wyglądać spożywanie lodów.

Jak powinna właściwie jeść lody dama? Posługuję się łyżeczką deserową, a widelec służy tylko do tego, żeby pomóc sobie nakładać lody z dodatkami. A jak powinien jeść dżentelmen? Tak samo – mówi na nagraniu ekspertka.

Tu również nie zabrakło komentarzy widzów.

A jak w kompociku jest owoc? Można wyłowić i zjeść czy łykać jak pelikan czy lepiej pogodzić się ze stratą owocka? – czytamy w komentarzach.

Dziękuję za pytanie. O kompocie coś nagram – odpowiedziała autorka.

Tego nie dawaj na ślub. Lista zakazanych prezentów jest całkiem długa!