Jeden z szefów Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej uprowadzony przez Rosjan
Z Ukrainy płyną kolejne niepokojące informacje. Z komunikatu Energoatomu wynika, że „rosyjscy terroryści” porwali zastępcę dyrektora generalnego ds. kadr Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej Walerija Martyniuka, przetrzymują go w nieznanym miejscu i prawdopodobnie stosują właściwe im metody tortur i zastraszania”. Zdaniem ministra energetyki Ukrainy, Germana Galuszczenko uprowadzenie Martyniuka ma na celu uzyskanie danych pracowników Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, aby zmusić ich do pracy na rzecz rosyjskiego Rosatomu – Rosyjskiej Państwowej Korporacji Energii Jądrowej, która odpowiada aż za 17% światowego rynku wytwarzania paliwa jądrowego
Zaporoska Elektrownia Jądrowa to tykająca bomba?
Zaporoska Elektrownia Jądrowa to największa elektrownia jądrowa w Europie. W wyniku wojny w Ukrainie została przejęta przez rosyjskie wojsko 4 marca. Rosjanie rozmieścili na terenie stacji amunicję i sprzęt wojskowy, a okolica była wielokrotnie ostrzeliwana, przez co istniało ryzyko uszkodzenia reaktorów, a co za tym idzie uwolnienia substancji rakotwórczych. Energoatom natomiast to Narodowe Przedsiębiorstwo Wytwarzania Energii Jądrowej, które jest największym producentem energii w Ukrainie i obsługuje wszystkie cztery elektrownie jądrowe na jej terenie. „Okupanci torturują pracowników Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej wykorzystując najokrutniejsze formy nadużyć” – taka informacja pojawiła się na Twitterze Energoatomu.
Eskalacja rosyjskiej agresji
W ostatnich dniach Rosjanie atakują rakietami energetykę Ukrainy by sterroryzować ludność cywilną i odciąć dostawy ciepła. Eksperci natomiast wciąż ostrzegają, że Rosja może zaatakować bronią jądrową punkty logistyczne na terenie NATO. Zagrożona ma być również Polska. Putin i politycy Kremla wielokrotnie straszyli użyciem broni atomowej. W czwartek, 6 października Prezydent USA Joe Biden ostrzegł, że ryzyko nuklearnego armagedonu jest najwyższe od czasu kryzysu kubańskiego z 1962 roku. „Putin to człowiek, którego znam dobrze, on nie żartuje”, powiedział Biden.
