Koncerty Justina Timberlake w Krakowie. Sylwetka artysty
Justin Timberlake to światowej sławy piosenkarz, który swoją przygodę z estradą rozpoczął w dzieciństwie. Jako jedenastolatek dołączył do obsady programu muzycznego Klub Myszki Miki, w którym występował u boku m.in. Britney Spears, Christiny Aguilery i Ryana Goslinga. W wieku 14 lat założył z kolegami boysband *NSYNC. To właśnie ze swoim zespołem Justin po raz pierwszy zawitał do Polski w 1996 r.
W 2002 r. Timberlake zdecydował się rozpocząć karierę solową, którą kontynuuje do dziś. Do jego największych hitów należą utwory: "Cry Me A River", „SexyBack”, "My Love", "What Goes Around... Comes Around", 'Mirrors" czy "Can't Stop A Feeling". Artysta zajmuje się jednak nie tylko muzyką, ale także aktorstwem (zagrał m.in. w nagrodzonym Oscarem "The Social Network ) i dubbingiem (podkładał głos chociażby do postaci Mruka z bajki "Trolle"). Prywatnie Timberlake jest mężem aktorki Jessici Biel. Para ma dwóch synów: Silasa Randalla (ur.2015) oraz Phineasa (ur. 2020).
Justin Timberlake w Krakowie. Koncerty artysty były zagrożone?
19 czerwca br. świat obiegła wiadomość o aresztowaniu Justina Timberlake'a. Artysta został zatrzymany przez policję w Hamptons (USA) z powodu prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Piosenkarz spędził w areszcie jedną noc, po czym został wypuszczony na wolność. Sąd wyznaczył datę rozprawy na 26 lipca, czyli na dzień koncertu w Krakowie. Tym samym przylot Justina do Polski stanął pod znakiem zapytania. Organizator zapewniał jednak fanów, że muzyk zagra w Tauron Arenie zgodnie z planem. Koncertu nie odwołano najprawdopodobniej dlatego, że przesłuchania w Stanach Zjednoczonych mogą odbywać się zdalnie, za pośrednictwem łącza wideo. Dzięki temu Justin nie zawiódł swoich fanów, którzy dotarli na jego koncert do Tauron Areny w Krakowie.
Na drugi koncert Justina, w sobotę 27 lipca fani zaczęli ustawiać się pod Tauron Arena Kraków od wczesnego rana. Pierwsze były Ania spod Częstochowy i Żaklina z Bydgoszczy, które przybyły na miejsce już o 6.30. Ze względu na panujący w tym dniu upał miłośnicy artysty czekający na swojego idola na rozgrzanym betonie ukrywali się pod folią termiczną i parasolami. Nikt jednak nie narzekał, atmosfera była naprawdę świetna. Wiele z tych osób to prawdziwi koncertowi wyjadacze, którzy wybierają się na koncerty Taylor Swift w przyszłym tygodniu. Takich fanów może pozazdrościć Justinowi niejeden muzyk! O tym, że polscy (i nie tylko) słuchacze nie zawiedli artysty, przekonacie się, oglądając zdjęcia w naszej galerii.