Zabezpieczenia przed kradzieżą na serach i wędlinach w sieci hipermarketów. O jakie sklepy chodzi?
Zabezpieczenia antykradzieżowe na produktach spożywczych takich jak masło, przestały już kogokolwiek dziwić. To dlatego, że jego ceny niebotycznie poszybowały w górę. Pisaliśmy już o tym, że w jednym z krakowskich sklepów ginie nawet 60 sztuk masła miesięcznie. Okazuje się, że plaga kradzieży w sklepach, ale również w hipermarketach jest tak duża, że jedna z sieci postanowiła zacząć stosować nowe zabezpieczania. Kolokwialnie zwane "pikacze", czyli etykiety antykradzieżowe pojawiły się na wędlinach i serach sprzedawanych na wagę w Kauflandzie.
- Obserwujemy przypadki kradzieży w naszych marketach. Aby zapobiegać tego typu incydentom, w sklepach Kaufland stosujemy szereg rozwiązań – posiadamy monitoring, współpracujemy z ochroną oraz korzystamy z systemu zabezpieczeń towarów. O tym, jakie artykuły zostają nim objęte, decydują m.in. menedżerowie sklepów - mówią przedstawiciele Kaufland, co cytuje portal wiadomoscihandlowe.pl.
Sklepy zabezpieczają się przed kradzieżami. To pokłosie tego, że Polacy kradną przez inflację?
W ostatnich miesiącach w Polsce padały kolejne rekordy inflacji, która - również obecnie - jest najwyższa od marca 1997 roku, kiedy to wyniosła 16,6%. Szczególnie szybko idą w górę ceny produktów spożywczych. Najbardziej podrożały produkty tłuszczowe, nabiał, warzywa, owoce czy cukier. GUS przeliczył, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w porównaniu do połowy roku 2021 o 17,4%. Wszystko to sprawia, że Polacy szukają sposób na to, by płacić mniej, a niektórzy posuwają się nawet do czynów nielegalnych. Na liczbę wykroczeń na pewno ma też wpływ ostatnia nowelizacja Kodeksu karnego, która zwiększyła próg przestępstwa kradzieży z 500 zł do 800 zł.