12 marca wszystkie kina w Polsce zostały zamknięte. Jak przyznaje Marynia Gierat z Kina pod Baranami, od tego dnia rozpoczęła poszukiwania alternatywnego rozwiązania na kinową działalność. Szukała na różnych kontynentach i znalazła w Nowej Zelandii.
Działa tam firma Shift72, która obsługuje m.in. wielkie festiwale filmowe, jak Cannes, czy festiwal South By South West w Austin w USA, a ostatnio także festiwal filmów dokumentalnych CPH:DOX w Danii - mówi Gierat.
Na platformie streamingowej kina znajdą się starannie wyselekcjonowane tytuły, odbywać się będą pokazy specjalne oraz seanse z dyskusjami online.
Stawiamy na jakość, a nie na ilość - mówi Gierat.
Do wirtualnego świata przenoszą się tymczasowo cykle dyskusyjne: Studencki Nocny Klub Filmowy oraz SMAK - Spotkania Młodych Amatorów Kina. Uczestnicy obejrzą film na platformie, a później podyskutują online. Póki kino będzie nieczynne, do internetu przeniosą się też inne spotkania z dyskusjami.
Internetową premierę właśnie na platformie kina, będzie miał film "Dreamland", w którym Stanisław Berbeka opowiada o swoim ojcu, Macieju, himalaiście, który zginął podczas wyprawy na Broad Peak. Pokaz w piątek, 17 kwietnia, to jedyny internetowy seansem tego filmu. Platforma działa na www.e-kinopodbaranami.pl.

i