Organizacja posiada punkty przy ul. Daszyńskiego, w Galerii Kazimierz, a także odpowiada za tzw. „Szafę dobra”.
- Oceniamy, że od początku wojny udzieliliśmy wsparcia ponad 106 tysiącom osób. Dziennie było to do niedawna 2,5 tysiąca. Od połowy maja te liczby są nieco niższe, oscylują w granicach 1500 osób. Wliczamy w to nie tylko pomoc w magazynach czy punktach, ale także jest to wsparcie prawne i psychologiczne - mówi Grzegorz Grzonka, wicedyrektor Internationaler Bund Polska, operatora Centrum Wielokulturowego.
Organizacja pilnie potrzebuje różnego rodzaju toreb do pakowania, a także… maskotek. Od kilku tygodni wolontariusze wręczają je dzieciom, które przychodzą z mamami do punktów.
- Chcemy, żeby te dzieci czuły się tutaj jak najbardziej szczęśliwe. Ich uśmiech dodaje nam sił. Widzimy w ten sposób, że warto pomagać. Jest to uśmiech dziecka, ale przy okazji też uśmiech matki - dodaje Grzegorz Grzonka.
Pluszaki nie muszą być nowe, ważne żeby były wyprane. Wraz z torbami dostarczać je można do punktu przy ul. Daszyńskiego 22.