Układowi MCS w Małopolsce towarzyszyły silne opady deszczu – do 20-40mm oraz bardzo silne porywy wiatru związane z prądem zstępującym – do 70-100km/h. W Krakowie największe opady odnotowano w dzielnicach Podgórze, Grzegórzki, Kozłówek, Bronowice, Rybitwy i Wzgórza Krzesławickie.
Internauci informowali m.in. o drogach, które zamieniły się w rwące strumienie we wsi Sanka, w gminie Krzeszowice czy o zalanym moście w Kokotowie, w gmina Wieliczka. Opady nie były jednak tak silne i intensywne, jak w miniony weekend, 20 i 21 sierpnia.
Dzisiejsza noc była spokojniejsza, jednak najwięcej interwencji mieliśmy w powiatach olkuskim i krakowskim – po 30. To były zwykłe podtopienia. Opad był już słabszy niż w niedzielę. Nie było skrajnie charakterystycznych zdarzeń. Mieliśmy też interwencję dotyczącą mostu na Serafie w Kokotowie, odpompowywaliśmy wodę, jednak to jest standardowa akcja podczas opadów – powiedział nam st. asp. mgr Hubert Ciepły, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Jeśli chodzi o zgłoszenia, najczęściej chodziło o zalane w wyniku ulewy piwnice czy prywatne posesje.
Tej nocy mieliśmy łącznie 110 zgłoszeń do godziny 7 rano. W porównaniu do weekendu to są naprawdę śladowe ilości – dodał, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.