Według wspomnianego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na terenie między EXPO Kraków a osiedlem Centralna Park miały powstać obiekty użyteczności publicznej - czyli na przykład park czy żłobek. Plan uchylił jednak Naczelny Sąd Administracyjny i mieszkańcy Czyżyn boją się, że powstaną tam kolejne bloki, bo właścicielem terenu jest deweloper.
Domagamy się, żeby miasto zareagowało i wykupiło te działki z rąk dewelopera, bo to jest w tej chwili jedyny sposób, żeby powstrzymać zabudowę - mówi Michał Puchała, twórca petycji i kandydat do rady miasta Krakowa partii Razem. - W odpowiedzi na moje pismo do urzędu otrzymałem informację, że miasto nie przewiduje rezerwy budżetowej na 2024 rok na wykup tych terenów, natomiast mieszkańcy Czyżyn nie powinni być traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Przykłady Wesołej czy Lasu Borkowskiego pokazują, że miasto stać na wykup takich terenów.
Władze miasta mają związane ręce w sprawie powstania kolejnych bloków w Czyżynach."W związku z uchyleniem planu, jeśli wszystko będzie zgodnie z prawem, musimy wydać decyzję o warunkach zabudowy" - wyjaśnia Dariusz Nowak, rzecznik urzędu miasta. A dalej...
Jeżeli w konsekwencji później będzie pomysł dewelopera na jakieś inwestycje, to zgodnie z procedurami, jeżeli nie będzie uchwalonego nowego planu miejscowego, to nie ma innej rzeczy: tylko zgoda na budowę musi zostać wydana. Jeśli chodzi o wykup, to niestety - bez planu miejscowego także jest to niemożliwe. Do tego do transakcji potrzebne są chęci obu stron.
A nic nie wskazuje na to, by deweloper chciał pozbywać się drogich działek za kwotę, na którą miasto byłoby stać. Petycja mieszkańców trafiła na biurko prezydenta Krakowa.
