Zapadliska w Małopolsce zaczęły pojawiać się w styczniu 2022 roku. Są to tereny pogórnicze, a w okolicach Olkusza Zakłady Górniczo-Hutnicze zaprzestały wówczas pompowania wody. Zapadliska są to zatem klasycznymi szkodami górniczymi. W okolicach Olkusza jest ich kilkadziesiąt – to tereny objęte zakazem wstępu. Po dramatycznym wydarzeniu na cmentarzu w Trzebini, w poniedziałek, 3 października powstało w Małopolsce kolejne zapadlisko. Tym razem w lesie w okolicach Hutek w pobliżu Pustyni Błędowskiej. Nadleśnictwo Olkusz wydało bezwzględny zakaz wstępu na ten teren. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, gdzie jeszcze powstaną zapadliska i jak wysoko ostatecznie będzie lustro wody podziemnej.
Wczorajsze zapadlisko jest bardzo głębokie, ma dziesięć metrów głębokości i dwa i pół ara powierzchni. Zostało ujawnione przez grzybiarza. ZGH oznakował i zabezpieczył teren. O rekultywacji terenu zdecyduje starosta. Należy bezwzględnie pamiętać o tym, że absolutnie nie można wchodzić na tereny objęte zakazem wstępu czy oznakowane jako zapadliska, ponieważ naraża to na utratę zdrowia, a nawet życia. Jest to szczególnie istotne teraz – w sezonie grzybowym – gdy wielu amatorów grzybobrania przechadza się po lasach – powiedziała nam dr Maria Gronicz z Nadleśnictwa Olkusz.
Polecany artykuł:
Leśnicy przypominają, że teren w okolicach Pustyni Błędowskiej jest szczególnie mocno eksplorowany przez turystów i grzybiarzy i to właśnie oni powinni bezwzględnie stosować się do apelów leśników, by nie zbliżać się do krawędzi zapadliska, nie wchodzić na tereny objęte zakazem wstępu, kierować się zdrowym rozsądkiem, a w przypadku natrafienia na nieoznakowane zapadlisko, a więc zapewne nowo powstałe – natychmiastowo zgłosić to nadleśnictwu.