Matthew Perry zmarł jesienią ubiegłego roku
Tragiczna wiadomość o śmierci Matthew Perry zdruzgotała cały świat. Aktor znany najlepiej z kultowej roli Chandlera Binga w serialu "Przyjaciele" zmarł 28 października 2023 roku, mając zaledwie 54 lata. Jako przyczynę śmierci wskazano "ostre działanie ketaminy", czyli substancji psychoaktywnej, mającej działanie nasenne, przeciwbólowe i uspokajające. Z informacji, które przekazano mediom z raportu koronera wynikało, że do jego śmierci przyczyniła się także "choroba niedokrwienna serca" oraz "działanie buprenorfiny", czyli leku stosowanego w leczeniu uzależnienia od opioidów. O tym, że Matthew Perry miał problem z nadużywaniem alkoholu i narkotyków fani aktora wiedzieli od dawna.
Matthew Perry ze zhakowanym kontem w mediach społecznościowych
Nawet po śmierci aktor nie może zaznać spokoju. Tuż po jego śmierci jego konta w mediach społecznościowych nie zostały usunięte. Jego fani wciąż mogą zobaczyć jego stare zdjęcia i wpisy. Na Twitterze obserwowało go 1,5 miliona osób, zaś na Instagramie niemal 10 milionów. Niestety, obecnie konto Matthew Perry'ego na Twitterze zostało ostatnio zhakowane przez nieznanych sprawców. Jak poinformował Daily Mail oszuści opublikowali na koncie aktora fałszywe linki, próbując wyłudzić pieniądze poprzez kryptowaluty. Wskazany link miał przekierowywać na stronę zbiórki na rzecz fundacji, jednak ta strona jest fałszywa. Przedstawiciele Fundacji Matthew Perry'ego zaapelowali, aby nie klikać w ten link i nie przesyłać im pieniędzy.
— Proszę nie przekazywać darowizn ani nie udostępniać fałszywych postów w mediach społecznościowych — zaapelowali przedstawiciele fundacji w odpowiedzi na próbę wyłudzenia pieniędzy.