W środę, 26 lutego pojawiły się pogłoski, że w Krakowie stwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Pacjent miał przebywać w jednej z placówek w stolicy Małopolski. Informacja ta pojawiła się m.in. na Twitterze. Szybko zdementował ją na portalu społecznościowym Główny Inspektorat Sanitarny.
Udało się nam skontaktować z rzecznikiem GIS-u. Jan Bondar zapewnił, że w Polsce u żadnego z pacjentów nie potwierdzono koronawirusa.
Jakby był to pierwszy przypadek w Polsce, to byłoby to ogłoszone. Nie ma żadnego potwierdzenia - powiedział Bondar.
W takim samym tonie wypowiedział się Minister Zdrowia Łukasz Szumowski. Na specjalnie zwołanej konferencji zaprzeczył, że u któregoś z pacjentów w Polsce potwierdzono wystąpienie koronawirusa. Dodał jednak, że chorobą prędzej, czy później w kraju z pewnością wystąpi.
W kraju została uruchomiona specjalna infolinia NFZ dla wszystkich Polaków, która będzie dotyczyła spraw związanych z koronawirusem. Mieszkańcy będą mogli dzwonić na numer 800 190 590.
W minioną sobotę w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie znalazł się pacjent z podejrzeniami koronawirusa. Od kobiety w weekend zostały pobrane próbki, które miały potwierdzić lub wykluczyć zarażenie groźnym wirusem z Chin. Te zostały przewiezione do Warszawy. Wciąż nie ma jednak oficjalnych wyników. Jak poinformowała rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego, u pacjentki wykryto bakterie, która najprawdopodobniej przyczyniła się do choroby. Nie jest jednak ona ponoć związana z koronawirusem.