Dziki w Krakowie to znajomy widok dla każdego mieszkańca
Kto mieszka w Krakowie, temu widok dzików chodzących między blokami nie jest dziwny. Zwierzęta szczególnie upodobały sobie rejony Klinów, Czerwonych Maków, osiedla Podwawelskiego czy Lasu Borkowskiego. Na grupach osiedlowych w mediach społecznościowych mieszkańcy często dzielą się zdjęciami grasujących przy śmietnikach osobników. Władze miasta nieustannie apelują do krakowian o zachowanie ostrożności oraz niewyrzucanie śmieci poza śmietnikiem, ponieważ to przyciąga dzikie zwierzęta.
Dziki-dalmatyńczyki grasują po Krakowie
W marcu pisaliśmy o tym, że mieszkaniec Krakowa spotkał grupę 20 dzików o niezwykłym umaszczeniu. Dzięki niespotykanemu czarno-białemu umaszczeniu momentalnie przywołały skojarzenia z dalmatyńczykami. W sobotę, 1 lipca krakowianie ponownie zauważyli stado, w którym znalazły się osobniki z sierścią w kropki. Osiem dzików, przemierzających ulicę Przymiarki, zostało nagranych przez przechodnia. Chociaż widok dzików-dalmatyńczyków może chwytać za serce, mieszkańcy słusznie oburzają się na taki widok, ponieważ dzikie zwierzęta stanowią poważne zagrożenie dla ludzi.
— Jak tu wypuścić dzieci na ulicę? Do sklepu itd.? — brzmi podpis pod nagraniem.
Jak się zachować w kontakcie z dzikiem?
Władze miasta ostrzegają przed kontaktami z dzikiem. Apelują do mieszkańców, aby nie dokarmiali dzikich zwierząt oraz nie pozostawiali niezabezpieczonych odpadów. W przypadku kontaktu z dzikiem należy stosować się do tych zasad, aby nie wdać się w niebezpieczne sytuacje:
- Nie podchodź i nie głaszcz dzikich zwierząt.
- Zachowaj spokój, nie wykonuj gwałtownych ruchów i spokojnie się oddal.
- Podczas spaceru prowadź psa na smyczy, aby uniknąć bliskiego spotkania z dzikiem.