- Są to farby, które pochłaniają smog. To autentyczna wartość naszego muralu, że 80 metrów kwadratowych malowidła pochłania tyle samo zanieczyszczeń powietrza co las o takiej powierzchni - mówi Tomasz Kubik z fundacji SILVA RERUM.
Dla artystów tworzących mural przy Bulwarze Wołyńskim była to pierwsza styczność z ekologiczną farbą, która ze względu na swoje właściwości narzuca określone zasady działania.
- Tam jest kilka składników, które trzeba wymieszać i między nimi zachodzi dziwna reakcja. Mamy tylko około 3 godziny, by wykorzystać tę farbę, ona później zaschnie i nie da się jej rozcieńczyć, więc trzeba się spieszyć przy pracy, jak się rozrobi tę farbę - mówi jeden z twórców muralu Jerzy Rojkowski.
Jest to już trzecia wersja muralu przedstawiająca smoka wawelskiego. Pierwotne malowidło przy Bulwarze Wołyńskim powstało w 2008 roku, ale z powodu działania czynników atmosferycznych trzeba je było już dwukrotnie odnowić. Mural najprawdopodobniej zniknie z tego miejsca przed końcem roku, w związku z planowaną budową kładki Kazimierz - Ludwinów.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!