Kraków. W Klubie RE znaleziono rodzinny album ze starymi zdjęciami
Przy albumie znaleziono kartkę informującą, że jest to dar od "pana Adamskiego" dla "pani Dominiki" oraz że jest to jedyna rodzinna pamiątka. Chwilę przeleżał u nas na zapleczu, myśleliśmy, że ktoś zgłosi się po tak ważny i sentymentalny obiekt. Lecz tygodnie mijają i nic, mówi nam Filip Sępek, znalazca tego niebywałego skarbu. W albumie są zdjęcia rodzinne kilku pokoleń, a najnowsze są sprzed kilku lat. Najcenniejsze są jednak fotografie sprzed II wojny światowej i z czasów wojny.
- Ten drugi aspekt ciekawszy, ponieważ w tych latach dostęp do aparatów był nikły i zakazy robienia zdjęć na ulicy były dość powszechne. Można uznać, że album powstawał 100 lat, dlatego jeszcze bardziej chwyta za serce, że został on zapodziany. Ale nie jest to album stricte historyczny, jest to rodzinna pamiątka, ponieważ znalazło się tam i miejsce dla kolejnych pokoleń - mówi nam Filip Sępek.
Znalazca jest przekonany, że to pamiątka, o którą trzeba zadbać i właśnie dlatego zdecydował się na udostępnienie zdjęcia albumu. Pielęgnowanie wspomnień rodzinnych to jedno, lecz wartość tego artefaktu polega też na tym, że zdjęcia obrazują również to, jak wyglądała niegdyś stolica Małopolski. Album oczywiście nadal czeka na swojego spadkobiercę w Klubie RE na ul. św. Krzyża 4.