Mieszkańcy sami chcieli zwiększenia monitoringu
Wyniki referendum z 2014 roku jasno pokazują, że krakowianie nie czuli się bezpiecznie przy ówczesnym systemie monitoringu. Prawie 70% mieszkańców na pytanie "Czy jest Pani/Pan za stworzeniem w Krakowie systemu monitoringu wizyjnego, którego celem byłaby poprawa bezpieczeństwa w mieście?" odpowiedziało twierdząco.
- Na podstawie prowadzonych analiz zagrożeń i konsultacji, w 2016 r. wykonana została „Koncepcja rozbudowy monitoringu wizyjnego Miasta Krakowa” będąca realizacją wniosków i rekomendacji z prac Zespołu. W ramach podejmowanych przez Miasto działań zmierzających do budowy miejskiego systemu monitoringu w 2016 roku zamontowano 19 kamer zlokalizowanych w wybranych ciągach komunikacyjnych pieszych i kołowych, które wykorzystywane były do zabezpieczenia Światowych Dni Młodzieży - informuje miasto.
Realizując założenia tego projektu urzędnicy zaczęli wdrażać plan. Mieszkańcy odczuli poprawę bezpieczeństwa, jednak nadal nie są w pełni usatysfakcjonowani. Radni wysnuli do prezydenta specjalne pismo, w którym pytają ile kamer pojawi się w 2023 roku.
W przyszłym roku władze zainstalują 100 nowych kamer
Prezydent zapowiedział wstępnie, że na terenie miasta pojawi się aż sto nowych urządzeń monitorujących system bezpieczeństwa. Podkreśla jednak, że wszystko zależy od ilości środków finansowych. Przed zamieszczeniem kamery należy przeprowadzić analizę bezpieczeństwa w danym rejonie i opracować szczegółowy plan.
Z ulicznego monitoringu korzystają nie tylko służby pilnujące porządku publicznego. Dane z 2018 roku pokazują, że w system kamer wyposażone są również placówki oświatowe, MPK, ZDMK czy Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Ich liczba cały czas rośnie. W ciągu czterech lat liczba kamer wzrosła o prawie 8,5 tys.