Kraków. 14-letni Alex miał być wykorzystywany seksualnie
Według relacji chłopca wykorzystał go rówieśnik podczas zielonej szkoły, a dyrekcja szkoły, wychowawczyni i pedagog nie pomogli mu, mimo że zgłosił im tę sprawę. Dyrekcja miała ocenić, że chłopiec ma bujną wyobraźnię. Rodzice nastolatka zawiadomili Prokuraturę Rejonową w Wieliczce o możliwości niedopełnienia obowiązków przez grono pedagogiczne. Śledczy jednak nie znaleźli podstaw do wszczęcia śledztwa. Także Sąd Rejonowy w Wieliczce oddalił zażalenie rodziców.
Kraków. Sprawa Alexa wypłynęła podczas wizyty premiera Donalda Tuska
Po nagłośnieniu sprawy w czasie wizyty premiera Donalda Tuska w Krakowie akta sprawy trafiły do ponownego rozpatrzenia, ale już do Prokuratury Regionalnej w Krakowie. Ta również nie znalazła podstaw do wszczęcia śledztwa.
— Sprawa została przebadana u nas i w wyniku analizy stwierdzono brak podstaw do wzruszenia tej decyzji prokuratury i sądu w Wieliczce, którą uznano za prawidłową i zasadną — powiedziała w środę, 22 maja rzeczniczka prasowa krakowskiej prokuratury regionalnej Katarzyna Duda.
Krakowska prokuratura uznała również, że dotychczasowy materiał dowodowy w sprawie jest kompletny, nie wymaga uzupełnienia. "Sprawa jest zakończona prawomocnie" — powiedziała o decyzji prokuratury jej rzeczniczka. Niezależnie od decyzji organów wymiaru sprawiedliwości, sprawę 14-letniego Alexa sprawdza rzecznik praw dziecka i małopolska kuratorka oświaty. O decyzji krakowskiej prokuratury napisała w środę, 22 maja portal Gazeta.pl