- To jest poprawka, która obniża opłatę za śmieci jeszcze o cztery złote, w sytuacji gdy w gospodarstwie domowym będzie znajdować się kompostownik, chodzi tu o domy jednorodzinne. Druga poprawka mówi, że jeżeli w gospodarstwie domowym będzie pięć lub więcej osób to wtedy każda z nich może liczyć na zniżkę 20% od ustalonej stawki śmieciowej - mówi Dominik Jaśkowiec, przewodniczący Rady Miasta.
Nowe stawki za wywóz odpadów związane są ze zmianami w polskim prawie. Śmieci zamiast na trzy frakcje, jak wcześniej, są segregowane aż na pięć części, a to powoduje zwiększenie kosztów działania całego systemu.
- Mnoży nam się transport, który musi to obsługiwać, ale co najważniejsze to transport odpadów bio. Jest to zajęcie najmniej dogodne przez co chętnych do zajęcia się tym jest niewielu, a to także zwiększa koszty pracy. Do tego jeszcze są koszty transportu, ponieważ te odpady wywozimy daleko za granicę miasta - tłumaczy wiceprezydent Andrzej Kulig.
Według ostatnich danych miesięczny koszt odbioru odpadów w Krakowie to ponad 16 milionów złotych. Natomiast wpływy z opłaty śmieciowej wynoszą 11 milionów złotych, przez co miasto musiało wziąć krótkoterminową pożyczkę, aby dopłacać do systemu.