To zatrzymanie krakowska policja zapamięta na długo. W miniony poniedziałek uwagę funkcjonariuszy zwrócił mężczyzna spacerujący po centrum miasta w kolorowej piżamie. Nie było w tym może nic dziwnego, gdyby nie to, że dodatkowo palił marihuanę z poroża renifera.
Okazało się też, że ma przy sobie 1,5 grama suszy. Na pytanie, skąd wziął rogi zwierzęcia, stwierdził, że znalazł w norweskim lesie. Następnie przerobił je na fajkę do palenia.
20-letni mieszkaniec Bystrej Podhalańskiej odpowie za posiadanie środków odurzających. (art. 62 par.1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomani).