Zawody Firefighter Stairrun polegają na jak najszybszym wejściu na 39 pięter, 200 metrów w pionie w pełnym ekwipunku strażackim, czyli w specjalnym ubraniu i oddychając przez w aparaty ochrony dróg oddechowych.
Wszystkich drużyn dwuosobowych było 351, czyli 700 strażaków z całej Europy, praktycznie nawet z całego świata, bo również spoza Europy chyba byli jacyś gościnnie. To naprawdę duży sukces. Jest to ogromna dla nas też duma, że nasi strażacy prezentują tak wysoki poziom sportowy, no bo pamiętajmy o tym, że 39 pięter na czas, to nie jest dla każdego do zrobienia i to jeszcze w ekwipunku pożarniczym z obciążeniem. Jest to bardzo, bardzo duże obciążenie i świadczy o bardzo wysokiej sprawności fizycznej - tłumaczy mł. bryg. Bartłomiej Rosiek, oficer prasowy komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
To już trzecie złoto dla Anny Żółtak, która do zawodów przygotowywała się zaledwie miesiąc.
Te konkretne zawody to zawsze wychodzą w takim dość nietypowym dla mnie czasie, ponieważ w kwietniu jakby zaczynam odpoczywać po sezonie narciarskim. Trenuję docelowo biegi narciarskie. W tym roku przygotowywałam się do maratonów narciarskich i tak naprawdę prosto z tego sezonu, tylko po takim miesiącu przygotowań na domkach studenckich. Jest tam 15 pięter plus trening siłowy podczas służby na jednostce. To jest takie moje jedyne przygotowanie, więc nie było to takie przygotowanie, że topowa forma konkretnie na ten dzień, przygotowania wielomiesięczne, tylko było to jakieś dopełnienie. Także myślę, że jeszcze bardzo dużo można zrobić - mówi Anna Żółtak.
Polecany artykuł: