WIADOMOŚCI Z REGIONU

Krynica-Zdrój nową zimową stolicą Polski? Turyści coraz chętniej ją wybierają zamiast Zakopanego

2024-01-22 9:54

Czy Krynica-Zdrój zrzuciła Zakopanego z piedestału zimowej stolicy Polski? W ostatnich dniach w mediach coraz częściach pojawiają się informacje, które wskazują, że to Krynica zyskuje miano pierwszeństwo wśród Polaków szukających wypoczynku w górach. Co na to Zakopane? Czy Górale pod Giewontem zaczynają się martwić, że czeka ich bieda? O to pytamy Karola Wagnera z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej i Łukasza Filipowicza, właściciela ośrodka Fian w Zakopanem.

Krynica bardziej popularna niż Zakopane? Turyści oblegają Podhale podczas ferii

Dotychczas to Zakopane było uznawane za niekwestionowaną zimową stolicę gór. Okazuje się jednak, że ferie 2024 mogą zmienić układ sił na Podhalu, ponieważ to Krynica staje się niezwykle popularna na przerwę zimową. Coraz więcej osób zwraca uwagę na to, jakie ceny obowiązują w danej miejscowości i szukają takich, które będą znacznie bardziej przyjazne dla portfela, dlatego chętniej sięgają po inne miejscowości podgórskie. Na razie jednak i Zakopane i Krynica przeżywają feryjny najazd turystów. W obu miejscowościach wypoczywa sporo gości i trudno ocenić, w której z nich wypoczywających jest więcej.

— Mamy chwilowe trendy i mody, obserwowaliśmy różne ruchy na rynku turystycznych sezonu zimowego. W szczególności te trendy są oparte o nową strukturę i nowe możliwości, a Krynica faktycznie w ostatnich latach przoduje, zarówno w jakości nowych obiektów hotelowych, jak i modernizacji infrastruktury. Niech ten trend się utrzymuje dla dobra Krynicy, nam to niewiele zmienia — zadeklarował Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. — Nie dziwi mnie to, że tak się mówi. Sam PKL, będący potentatem branży narciarskie, zupełnie Zakopanego nie określa jako stolicę narciarską, tylko swoje flagowe inwestycje narciarskie przedstawia w Krynicy i faktycznie coraz więcej o tej miejscowości się mówi — uzupełnił Łukasz Filipowicz, właściciel ośrodka Fian w Zakopanem.

Quiz o Tatrach. Jak dobrze znasz polskie góry? Sprawdź się!

Pytanie 1 z 14
Które schronisko po polskiej stronie Tatr jest położone najwyżej?

Zakopane nigdy nie przestanie być polską stolicą gór?

Chociaż Krynica zaczyna wychodzić na prowadzenie, przyciągając do siebie gości, którzy szukają rozrywki premium, zdaniem lokalnym przedsiębiorców nic nie jest w stanie odebrać Zakopanemu statusu polskiej zimowej stolicy. Jednak zdaniem Łukasza Filipowicza narciarstwo to nie jest coś, czym miasto może się wyróżnić. Oprócz Kasprowego Wierchu brak tutaj ogromnych ośrodków narciarskich, a większość odwiedzających to bardziej amatorzy i pasjonaci niż prawdziwi eksperci.

— Kolokwialnie mówiąc obstawiliśmy troszkę inne obszary tego turystycznego tortu. Krynica jest zdecydowanie mocniejsza w okresie letnim, jeśli chodzi o turystykę rowerową, której na Podhalu nie ma i nigdy jej nie będzie, ponieważ nie jeździ się po Tatrach rowerem. Krynica z jednej strony uderzyła w gościa z sektora premium, natomiast cała reszta oferty Krynicy jest skierowana do tego klienta bardziej wyczulonego na ceny. W Zakopanem jesteśmy w stanie przyjąć oba typy klientów. Jesteśmy także w stanie przyjąć na narty od grudnia do kwietnia, jesteśmy też gotowi na tego klienta bardziej rodzinnego — dodał Karol Wagner.

Nie Krynica, ani Zakopane tylko Białka Tatrzańska przejmie miano zimowej stolicy Polski?

Jak dodaje Łukasz Filipowicz, właściciel ośrodka Fian w Zakopanem, o tym, że jest wielu chętnych na przejęcie od Zakopanego pałeczki zimowej stolicy, mówi się od dawna. Przedsiębiorca dodaje, że jeszcze niedawno o taki tytuł walczyła Białka Tatrzańska, która również ma coraz lepiej rozbudowaną infrastrukturę turystyczną i ośrodki narciarskie. Mimo to Filipowicz uważa, że szybko nie uda się żadnej miejscowości zdeklasować Zakopanego pod tym względem.

— Zakopane jest miejscem specyficznym. Lokalizacja robi swoje, czyli bliskość pięknych gór. Mamy tę swoją markę i swoją magię, natomiast to nie jest tak, że zostało nam to namaszczone na zawsze. Może tak się wydarzyć, że turyści zaczną wybierać inne ośrodki. Był już taki moment, że to Białka Tatrzańska miała przejąć schedę po Zakopanem i faktycznie był taki moment, że dużo osób zaczęło tam jeździć na narty, jednak Zakopane to wciąż Zakopane — powiedział Łukasz Filipowicz, właściciel ośrodka Fian w Zakopanem.

Krynica-Zdrój przeżywa oblężenie podczas ferii. Miejscowość wygląda niezwykle malowniczo zimą

Łomża. Złodziej w Lidlu. Jeden z klientów nie cackał się z 32-latkiem