"Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym". Tak mieszkańcy Prądnika Czerwonego w Krakowie oceniają spotkanie konsultacyjne dotyczące budowy nowej linii tramwajowej do Mistrzejowic. Mieli wiele wątpliwości i zadawali dużo pytań, ale nie usłyszeli satysfakcjonujących odpowiedzi. Niektórzy nie usłyszeli ich wcale i uważają, że ich pytania były celowo pomijane.
Między innymi o wycinkę drzew pod ekrany akustyczne czy o wyjście z tramwaju przy naszych oknach - mówi jedna uczestniczka spotkania - te konsultacje to jedna, wielka kpina na dobrą sprawę. Nikt nie słucha tego co mówią ludzie - dodaje inny uczestnik.
Obecni na spotkaniu urzędnicy przyznają, że miało ono bardziej charakter informacyjny, gdyż podpisano już umowę z wykonawcą na konkretny projekt a właściwe konsultacje przeprowadzono 6 lat temu.
Oczywiście, co do samego głównego przebiegu, czy jakby założeń projektu, te decyzje są już przeważnie zafiksowane, natomiast oczywiście zwracamy uwagę na wszystkie rzeczy, które jeszcze możemy zmienić i są zgodne z zapisami umowy, kontraktu z wykonawcą - mówi Michał Skrzypiec z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Zapytany co dokładnie jeszcze może ulec zmianie urzędnik jednak nie potrafił odpowiedzieć. Inwestycja planowo ma ruszyć w przyszłym roku. Jej całkowity koszt wyliczono na 1 miliard 200 milionów złotych.