AKTUALIZACJA
Policjanci zatrzymali grupę kurdyjskich migrantów
14 tureckich Kurdów zostało zatrzymanych w niedzielę w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach. To pięć osób dorosłych i dziewięcioro dzieci – poinformował w poniedziałek chor. szt. Tomasz Jarosz z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.
Migranci zostali przewiezieni do placówki SG w Zakopanem, gdzie otrzymali przede wszystkim niezbędna pomoc przedmedyczną. Obecnie znajdują się w Nowym Sączu w siedzibie Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Trwają czynności służbowe wobec zatrzymanych - przekazał PAP chor. szt. Jarosz.
5-letnie dziecko imigrantów trafiło do szpitala
Rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek w rozmowie z PAP poinformował, że zatrzymani Kurdowie byli niezwykle wyczerpani, a ich dzieci wymagały natychmiastowej pomocy.
Policjanci udzielili im pierwszej pomocy m.in. chroniąc przed deszczem i zimnem w ciepłych pojazdach. Policjanci pomogli również w zorganizowaniu posiłku i suchych ubrań. Najbardziej poszkodowane 5-letnie dziecko trafiło do zakopiańskiego szpitala. Wszyscy jednak byli bardzo wyczerpani, przemoczeni i zmarznięci. Silne opady deszczu, niska temperatura oraz wyczerpanie fizyczne spowodowały, że ich życie i zdrowie było zagrożone - poinformował rzecznik zakopiańskiej policji.
Imigranci zeznali, że od dziewięciu dni przemierzali południe Europy kierując się na północ. Okoliczności nielegalnego przekroczenia granicy wyjaśniać będzie teraz Straż Graniczna.