Tatry. Lawina śnieżna w Dolinie Roztoki. Narciarz został zakopany
Zakopany przez lawinę mężczyzna miał przy sobie detektor lawinowy i właśnie dlatego ratownikom TOPR udało się szybko go odnaleźć. Narciarz został już przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Zakopanem. Narciarka nie ucierpiała i została sprowadzona przez ratowników Doliną Roztoki.
- Do uruchomienia lawiny doszło przez dwójkę narciarzy, kobietę i mężczyznę. Jedna osoba była na powierzchni, a druga zasypana. Akcja jeszcze trwa, w związku z tym nie mogę powiedzieć precyzyjnie, ilu ratowników w niej uczestniczy. Mężczyzna został odkopany. Jest przytomny, a w tej chwili znajduje się w szpitalu w Zakopanem - powiedział nam ratownik dyżurujący Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W Tatrach ponownie intensywnie padał śnieg. W sobotę, 25 lutego zagrożenie lawinowe wzrosło do drugiego, umiarkowanego stopnia, ogłosili ratownicy TOPR. Lawinowa dwójka obowiązuje od wysokości 1700 m n.p.m. Na Kasprowym Wierchu leży 148 cm śniegu, a termometry wskazują na szczycie 9 stopni mrozu. W sobotę śnieg intensywnie pada także w Zakopanem, gdzie leży 19 cm białego puchu. Opady śniegu zapowiadane są również na niedzielę, 26 lutego.
Jak informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego, wszystkie szlaki turystyczne zostały przysypane cienką warstwą świeżego śniegu, występują oblodzenia i jest bardzo ślisko. W wyższych partiach Tatr zalega śnieg, który jest zmrożony i twardy, zwłaszcza w godzinach porannych i w miejscach zacienionych, a po południu może robić się miejscami mokry i przepadający. Na graniach śnieg jest wywiany do warstwy lodu bądź skał. Dodatkowym utrudnieniem w poruszaniu się jest silny wiatr. Żółty szlak w Dolinie Białego jest nadal zamknięty z powodu załamania się drewnianego mostku.