Bieszczady: GOPR-owcy podsumowali kończącą się zimę. Było sporo interwencji

i

Autor: pixabay

Licealiści utknęli w nocy w okolicach Turbacza. Uratowali ich ratownicy GOPR

2022-02-08 10:06

O godzinie 3 nad ranem we wtorek zakończyła się nocna wyprawa ratowników Grupy Podhalańskiej GOPR po 11 licealistów, którzy z powodu trudnych, zimowych warunków utknęli na szlaku z Turbacza w Gorcach.

Grupa młodzieży wędrująca w poniedziałek zielonym szlakiem z Turbacza do Ochotnicy z powodu bardzo trudnych warunków na szlaku utknęła w okolicy Średniaka (1190 m n.p.m.). Kilkugodzinny marsz przez nieprzetarty teren, przedzieranie się przez 1,5 m zaspy śniegu, wiejący wiatr, ciemność, opad śniegu oraz przemoczenie i wychłodzenie skutecznie utrudniło grupie dotarcie do zamierzonego celu. Około godziny 20.30, kiedy nie mogli kontynuować wyprawy, zadzwonili do GOPR po pomoc – poinformowała ratownik dyżurny Grupy Podhalańskiej GOPR.

Zobacz w jaki sposób kradną telefony w tramwajach. Rozpoznajesz ich? Zadzwoń!

Na pomoc licealistom wyruszyli ratownicy GOPR z Krościenka, Szczawnicy, Turbacza oraz Nowego Targu, którzy po kilku godzinach przedzierania się przez zaspy, przy pomocy skuterów, quadow oraz nart skiturowych dotarli do poszkodowanych.

Uczestnicy wyprawy byli wychłodzeni i wyczerpani. Zostali przetransportowani do Schroniska na Skałce, gdzie pozostali do rana.

Na gorczańskich szlakach turystycznych panują bardzo trudne, zimowe warunki. Grubość pokrywy śnieżnej waha się od 50 cm do 1 m. W partiach grzbietowych i na polanach wiatr tworzy śnieżne zaspy. Warunki dla turystyki pieszej są bardzo ciężkie. Ponadto dużym zagrożeniem są łamiące się pod naporem śniegu drzewa, które mogą zalegać na szlakach. Prognozowane są kolejne opady śniegu oraz zawieje i zamiecie śnieżne – ostrzegają służby Gorczańskiego Parku Narodowego.