Łukasz Różański mistrzem świata WBC w kategorii bridger! Fenomenalny występ Polaka
Łukasz Różański w sobotę, 22 kwietnia wyszedł do ringu w podrzeszowskiej Jasionce tylko dla jednego celu. Było nim zdobycie pasa mistrza świata federacji WBC w kategorii bridger. Dla 37-latka pochodzącego z Rzeszowa była to najważniejsza walka w pięściarskiej karierze. Różański, który jest zawodnikiem pięściarskiej sekcji Stali Rzeszów jest z pewnością objawieniem polskiego boksu. W ciągu ostatnich lat pokonał m.in. Izu Ugonoha i Artura Szpilkę.
Polecany artykuł:
W sobotę w Jasionce Różański stanął przed największą szansą w swojej dotychczasowej karierze. Polak wyszedł do ringu, gdzie naprzeciw niego stanął niepokonany Alen Babić. Chorwat pokonał niedawno Adama Balskiego, a wcześniej uległ mu m.in. Eric Molina.
Kibice zgromadzeni w Jasionce na emocje nie musieli czekać zbyt długo. Łukasz Różański niemal równo z gongiem ruszył na przeciwnika zasypując go gradem ciosów. Jeden z nich doszedł do celu i Babić zachwiał się na nogach, a po kolejnych ciosach rozpoczęło się liczenie. Różański ani myślał o chwili przerwy i ponownie ruszył do ataku, a kilkadziesiąt sekund później sędzia poddał Babicia. Łukasz Różański zdobył pas mistrza świata WBC w nowej kategorii bridger, wygrywając z Alenem Babiciem przez techniczny nokaut.
Jedna z najpiękniejszych bajek w polskim boksie. Łukasz Różański, początkowo niechciany, niedoceniany, wyśmiewany został mistrzem świata. Babić jakby wpadł pod ostrzał stacjonujących w pobliżu Patriotów. Nasz boks ma nowego bohatera, fajnego, skromnego człowieka. Gratulacje Łukasz - napisał tuż po walce komentator sportowy, Andrzej Kostyra.