Pijany mężczyzna jechał skodą w niedzielę późnym wieczorem drogą krajową 44 w kierunku Oświęcimia.
Według relacji innego kierowcy, zgłaszającego interwencję, styl jazdy mógł sugerować, że za kierownicą siedzi osoba nietrzeźwa. Policjanci zatrzymali skodę. Podczas kontroli wyczuli od kierującego 63–latka woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało 1,9 promila alkoholu" – powiedziała rzecznik oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka.
Mężczyzna został zatrzymany. Gdy policjanci go o tym informowali, kierowca zaproponował im po 2 tys. zł, by zapomnieli o sprawie. "Mundurowi poinformowali go, że taka propozycja stanowi przestępstwo. Kierowca ponownie zaproponował im jednak pieniądze. (...) Noc spędził na policji. W poniedziałek usłyszał prokuratorskie zarzuty usiłowania wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za odstąpienie od czynności służbowych" – powiedziała rzecznik.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia, a za próbę wręczenia korzyści majątkowej – do 10 lat więzienia.