Mieszkańcy Krakowa jakiś czas temu poprosili Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie o dostawienie kilku ławek i koszy na śmieci na terenie dawnego obozu KL Plaszow. O całej sprawie można było przeczytać na grupie Stop Ogradzaniu Krzemionek. Mieszkańcy otrzymali negatywną odpowiedź, a ZZM tłumaczył się brakiem "zabezpieczonych środków finansowych na ten cel".
Sprawą zainteresował się Mateusz Jaśko z "Co jest nie tak z Krakowem". Pojechał kupić i postawił w parku na Krzemionkach dwie ławki. Z nich mogą korzystać już mieszkańcy.
Dzięki Wam tak naprawdę mieliśmy kasę na te ławki. Ja ich nie zasponsorowałem, Wy ją zasponsorowaliście. To jest ławka mieszkańców, mieszkańcy kupili te dwie ławki i one są Wasze - podkreślił w nagraniu Jaśko.
Ile kosztowały same ławki? Jedna z nich to koszt 300 zł. Wynajęcie auta - 250 zł. Do tego dodajmy autostradę i benzynę. W 1000 złotych zmieściłem się z hot dogiem i kawą na stacji - powiedział w rozmowie z Krowoderską Jaśko.