Temat wrócił po tym jak Zarząd Zieleni Miejskiej wyciął trzy drzewa na Bulwarze Kurlandzkim nad Wisłą. Wtedy rozpoczęła się dyskusja, dlaczego do tego doszło i czy można było te drzewa uratować.
Apeluje już o to od dawna. Za każdym razem coś stoi na przeszkodzie, na przykład Prezydent twierdzi, że takie tablice informujące o wycince byłyby za drogie, albo po prostu szpeciłyby krajobraz. Wycinki budzą dużo emocji, bo często chodzi o stare drzewa z którymi mamy różne wspomnienia. Nie ma co się dziwić, że mieszkańcy chcą zmiany w tym temacie i denerwują się takimi sytuacjami - mówi Łukasz Maślona radny klubu Kraków dla Mieszkańców.
Zarząd Zieleni Miejskiej tłumaczy, że trzy drzewa na Bulwarze Wiślanym zostały wycięte, bo stanowiły zagrożenie dla zdrowia i życia.
Uzyskaliśmy zezwolenie od wojewódzkiego konserwatora zabytków na ich usunięcie. Niezależnie od tego zorganizowaliśmy spotkanie on-line z mieszkańcami pod tytułem: Drzewa w mieście. Chcieliśmy opowiedzieć jak dbamy o zieleń i wytłumaczyć, dlaczego czasem trzeba te drzewa wycinać - tłumaczy Łukasz Pawlik zastępca dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej.
Akcja Ratunkowa dla Krakowa do ostatniej chwili walczyła o uratowanie trzech drzew na Bulwarze. Zrobili petycje w obronie drzew, pod którą podpisało się ponad tysiąc osób z całej Polski. Teraz napisali list otwarty do Prezydenta Krakowa, w którym proszą o zwrócenie uwagi na problem. Nie chodzi tylko o brak informacji o wycince drzew, ale też o ochronę najstarszych gatunków w mieście.
Od lat chcemy żeby drzewa sędziwe objąć opieką. Nie chodzi tylko o podcinanie, ale też o sprawdzanie ich stanu zdrowia. Reagowania na różne zmiany, bo przecież wiemy, że drzewo w mieście ma bardzo trudny żywot. Nas mieszkańców bardzo źle potraktowano w czasie walki o te drzewa na Bulwarze. Urzędnicy chcieli nam udowodnić, że nie znamy się na drzewach, mówiono o nas, że jesteśmy pieniaczami, którzy są podli. A my po prostu chcemy pomóc. Ma zapał, chęci i chcielibyśmy żeby urzędnicy to wykorzystali dla naszego wspólnego dobra - mówi Katarzyna Pilitowska z Akcji Ratunkowej dla Krakowa.
Problem informowania o wycinkach, nie tak dawno rozwiązała Warszawa. Urzędnicy stworzyli portal, na którym informują prostymi grafikami gdzie konkretnie drzewa będą wycinane, a gdzie zasadzane. Pojawia się też ekspertyza, opinia i decyzje administracyjne na temat wycinki.
Wszystkie informacje na temat wycinek realizowanych przez Zarząd Zieleni Miejskiej są umieszczane w Biuletynie Informacji Publicznej. Są to tabele, które są też dostępne na stronie Zarządu Zieleni Miejskiej. Dodatkowo wydział kształtowania środowiska prowadzi serwis mapowy, gdzie znajdują się takie informacje. ZZM realizuje też nowy projekt. W tym projekcie planujemy stworzyć i udostępnić mieszkańcom serwis informacyjny o terenach zieli. Znajdą się tam informacje o drzewach i terenach zieleni, którymi zarządza ZZM. Jeżeli taka potrzeba będzie to może się tam pojawiać informacja o wycinkach, ale będziemy to wiedzieć po wdrożeniu projektu - dodaje Łukasz Pawlik.
Radny Łukasz Maślona zapewnia, że w najbliższych dnia przygotuje projekt uchwały kierunkowej, która zobowiązuje Prezydenta, w konkretnym terminie, do stworzenia systemu informowania mieszkańców o wycinkach drzew w mieście.
Dopiero wtedy, gdy taki system powstanie, to unikniemy niepotrzebnych emocji. Mieszkańcy zdają sobie sprawę z tego jakim dobrem są dorosłe drzewa. Bez informacji ze strony urzędu, rośnie tylko fala domysłów i nieporozumień - dodaje Łukasz Maślona.