Spis treści
Nie będzie Kanału Krakowskiego. Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z pomysłu
Kanał Krakowski, nazywany również kanałem ulgi, od lat pojawia się w planach jako element systemu przeciwpowodziowego miasta. Choć projekt był wielokrotnie odkładany, trzy lata temu ponownie powrócił do dyskusji. Rząd zamierzał wykorzystać tę inwestycję nie tylko jako ochronę Krakowa, lecz także jako część większego systemu rzecznego w Polsce, łączącego Wisłę z Odrą. Według założeń kanał miałby rozpoczynać się w rejonie dawnego Hotelu Forum i Ludwinowa, biec wzdłuż Wilgi, a następnie skręcać ku Wiśle na południe od Zakrzówka. Obecnie wiadomo już, że Ministerstwo Infrastruktury zrezygnowało z tego pomysłu, o czym poinformował krakowski radny Łukasz Maślona. To oznacza, że na tym terenie mogą powstać inne inwestycje. Krakowianie i krakowianki chcą, aby w tym miejscu powstać park Ptasi Raj.
— W odpowiedzi na moje pismo Ministerstwo Infrastruktury informuje, iż tereny rezerwy pod tę archaiczną inwestycję (Kanał Krakowski tzw. kanał ulgi – przyp. red.) mogą być przeznaczone na cele społeczne! Tę decyzję w marcu 2025 r. otrzymał również prezydent Aleksander Miszalski, do którego skierowałem wniosek o objęcie ochroną całego terenu Kanału Krakowskiego zarówno w tworzonej właśnie Strategii Miasta Krakowa, jak i Planie Ogólnym Miasta — przekazał w mediach społecznościowych radny Łukasz Maślona, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa.
Krakowianie i krakowianki chcą utworzenia parku Ptasi Raj
Mieszkańcy i mieszkanki osiedla Podwawelskiego w Krakowie i Dębników wyszli z inicjatywą obywatelską utworzenia parku Ptasi Raj, który miałby powstać na terenach niegdyś przeznaczonych pod Kanał Krakowskich, czyli od ul. Konopnickiej do ul. Kapelanka oraz przyległych Bagrów Ludwinowskich, aż do wałów Wilgi, z wykluczeniem już zabudowanych działek oraz części ogródków działkowych od strony ul. M. Konopnickiej. Autorką inicjatywy jest mieszkanka os. Podwawelskiego i aktywistka Paulina Poniewska, która stworzyła projekt uchwały i rozpoczęła zbieranie podpisów. Jak wskazuje w rozmowie z nami, utworzenie parku Ptasi Raj jest istotne nie tylko dla krakowianek i krakowian, którzy byli niezwykle zaangażowani w projekt, ale szczególnie także dla ochrony przyrody, dzikich zwierząt i ptaków w mieście. Treść uchwały znajdziecie pod tym linkiem.
— Do tej pory są to tereny z minimalną ingerencją człowieka, dzięki czemu po prostu przyroda miała tam szansę się odrodzić i w spokoju się rozwijać. Na tych terenach mieszkają borsuki, są też bobry. Żyje tutaj aż 73 gatunki ptaków, w tym 58 pod ścisłą ochroną, a 4 z nich wymagające szczególnej ochrony. To jest bardzo dużo jak na teren, który jest w centrum miasta, otoczony z każdej strony zabudową. Dla nich to idealna stołówka, bo mają staw pełen ryb, mają Wilgę, ogródki działkowe, gdzie są drzewa owocowe, mają dzikie zarośla, gdzie mogą mieć zakładać swoje gniazda i wychowywać młode. Z racji tego, że ten Kanał Krakowski nie powstanie, szkoda byłoby, żeby teren został zabudowany. To też są świetne działki z punktu widzenia inwestorów i deweloperów. W fantastycznym, świetnie skomunikowanym miejscu, więc po prostu wiem, że jest ogromna na presja deweloperska — powiedziała nam Paulina Poniewska, mieszkanka os. Podwawelskiego, autorka obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej ws. utworzenia Ptasiego Raju i członkini Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody.
Czy Rada Miasta Krakowa przychyli się do pomysłu utworzenia parku Ptasi Raj?
Paulina Poniewska w rozmowie z nami przyznaje, że na razie reakcje na utworzenie parku Ptasi Raj są pozytywne po stronie włodarzy Krakowa. Aktywistka planuje także przed omawianiem projektu podczas posiedzenia Rady Miasta rozmowę z przedstawicielami i przedstawicielkami wszystkich klubów radnych, aby zaapelować o pozytywne rozpatrzenie wniosku i pokazać, dlaczego ta inicjatywa jest tak ważna dla krakowianek i krakowian. Jeśli wszystkie formalności zostaną dotrzymane, temat parku Ptasi Raj pojawi się na sesji już 17 września.
— Czekamy na oficjalną informację z urzędu miasta, że liczba podpisów pod inicjatywą obywatelską się zgadza, ale myślę, że to formalność. Chciałabym, żeby 17 września ta uchwała trafiła pod obrady Rady Miasta Krakowa. Wcześniej będę się chciała spotkać z każdym klubem radnych i poprosić o poparcie tej uchwały. Z tego, co mówił prezydent Miszalski, wiceprezydent Mazur, wiceprezydent Kracik, i Łukasz Pawlik, dyrektor Zarządu Gminy Miejskiej, to oceniam, że generalnie jest wola, żeby na tym terenie powstał park. Jest tylko jeden problem, czyli, że miasto może będzie chciało, żeby ten park powstał tylko na działkach Skarbu Państwa i miasta, a działki prywatne mogą wykluczyć. A chcielibyśmy, aby wszystkie tereny, które miały być przeznaczone pod Kanał Krakowski, zostały tym parkiem objęte. Dlatego trzeba cały czas mobilizować urzędników i nagłaśniać tę sprawę. Dlatego też właśnie organizujemy ten konkurs "Ćwierkać każdy może" — powiedziała nam Paulina Poniewska.
"Ćwierkać każdy może". Krakowski konkurs zwraca uwagę na ptaki w mieście
W ramach promocji obywatelskiego projektu uchwały ws. utworzenia Ptasie Parku zorganizowano konkurs "Ćwierkać każdy może" na naśladowania ptaków z Kanału Krakowskiego i Bagrów Ludwinowskich. Jak wskazują organizatorzy "konkurs ma charakter humorystyczny – poprzez zabawę chcemy przybliżyć nam wszystkim mniejszych i pierzastych mieszkańców Krakowa". Wydarzenie odbędzie się w piątek, 5 września w Fundacji Kocham Dębniki, przy ul. Konfederackiej 4.
— W zeszłym roku Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, jak także Stowarzyszenie Krajobrazowe "Krajobraz" zorganizowali w Warszawie pierwsze mistrzostwa naśladowania ptaków. To fantastyczne wydarzenie i stwierdziłam, że podobny konkurs świetnie promowałby naszą inicjatywę. Otrzymałam nawet zgodę od OTOP-u, na przeprowadzenie takiego konkursu w Krakowie. Mam nadzieję, że będzie jak największe zainteresowanie, będzie dużo ludzi — powiedziała nam Paulina Poniewska.
