Ich zdaniem ulica, choć niewielka jest niebezpieczna i kwestią czasu jest, gdy dojdzie do poważnego wypadku.
Byłam nie tylko świadkiem, ale i uczestnikiem wielu niebezpiecznych sytuacji, do jakich dochodziło na ul. Rzecznej. Po obu stronach dwukierunkowej ulicy zaparkowane są samochody i gdy auta próbują się przecisnąć nie mając miejsca na ulicy po prostu wjeżdżają na chodnik, więc pieszy nie ma żadnej pewności, że za chwilę nie zostanie rozjechany - relacjonuje Natalia Nazim, autorka petycji.
Przedstawiciele rady dzielnicy rozkładają ręce i zasłaniają się brakiem pieniędzy.
Mamy kilkaset tysięcy złotych rocznie na remonty wszystkich chodników w dzielnicy, a tutaj, z tego, co wynika z rozmów ten problem powinien być rozwiązany kompleksowo, czyli nie tylko kwestia chodników, ale i zmiany organizacji ruchu na całej ul. Rzecznej - twierdzi Marcin Grega, radny Krowodrzy.
Dodaje, że w tej sprawie rada kilkukrotnie interweniowała w tej sprawie w kilku miejskich jednostkach, jednak do tej pory apele pozostały bez odpowiedzi.