- Mam nadzieję, że uda się przekonać radnych przekonać by zmienić zakres inwestycji, zrezygnować z tej gigantomanii na rzecz bardziej zrównoważonego projektu. My jesteśmy za upamiętnieniem tylko nie zgadzamy się na proponowaną formę i liczymy, że radni wstrzymają się z decyzją do czasu znalezienia kompromisu - mówił w imieniu mieszkańców Maciej Fijak.
Radni o powołaniu nowej jednostki zadecydują na kolejnej sesji za dwa tygodnie. Wtedy też zostanie poddany pod głosowanie wniosek o odesłanie uchwały do prezydenta w celu dalszych prac nad dokumentem.
- Myślę, że wątpliwości mają osoby, które nie wiedzą, co w tym projekcie się znajdzie, a scenariusz upamiętnienia nie jest projektem tajnym i można się z nim zapoznać. Warto to zrobić, bo czasami mam wrażenie, że słyszymy, ale nie słuchamy, bo argumenty podnoszone przez mieszkańców nie znajdują odzwierciedlenia w projekcie Muzeum - mówi radny Jacek Bednarz.
Zgodnie z listem intencyjnym powstanie Miejsca Pamięci ma kosztować około 50 milionów złotych. Połowa tej kwoty zostanie pokryta z budżetu miasta. Muzeum ma rozpocząć działalność z początkiem przyszłego roku.