Tatry. Koniec majówki nadszedł wraz z pogorszeniem warunków pogodowych
Majówka 2024 minęła w tym roku pod znakiem wyjątkowo dobrej pogody. Na odpoczywających czekało słońce i wysokie temperatury, a nawet wypoczywający w Tatrach mogli poszczycić się dużym szczęściem, bowiem warunki sprzyjały spacerowaniu po górskich szlakach. Dopiero koniec tygodnia i końcówka majówki przyniosła gwałtowne pogorszenie warunków pogodowych. Przez Polskę lokalnie przetoczyły się gwałtowne burze. Załamanie pogody nastąpiło także na Podhalu, gdzie doszło do niezwykle niebezpiecznego incydentu.
Bystra Podhalańska w Tatrach. Tornado niemal porwało psa z podwórka
Do skrajnie niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielę, 5 maja, po południu, w miejscowości Bystra Podhalańska niewielkiej wsi położonej w powiecie suskim. Do sieci trafiło nagranie z monitoringu, które zarejestrowało zdarzenie pełne grozy. Chociaż tego dnia RCB rozesłało alerty nt. bardzo trudnych warunków pogodowych, prawdopodobnie nikt nie spodziewał się, że w Małopolsce wystąpi mini-tornado, a dokładniej wir pyłowy, potocznie zwany diablikiem. Zjawisko to powstaje nawet przy pogodnym niebie, ma niewielkie rozmiary i powstaje w wyniku zasysania cząstek pyłu, piasku lub fragmentów roślinności. Niewielki lej został uchwycony na filmie w momencie, gdy przetacza się przez podwórko jednego z domów, a następnie zahacza o klatkę dla psa. Niewielka wiata zostaje rozszarpana na strzępy przez niszczycielską siłę. To prawdziwy cud, że zwierzęciu nic się nie stało, a czworonogowi udało się uniknąć porwania przez wir.