Mniej śniegu, więcej słońca i siarczysty mróz
Jak przekazała Małgorzata Tomczuk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego, we wtorek, 13 grudnia Polska będzie znajdowała się w masach chłodnego powietrza arktycznego. Niż, który ściągnął do kraju opady śniegu, przesuwa się w kierunku Finlandii. Od zachodu rozbudowuje się klin wyżowy.
Synoptyk IMGW podała, że zachmurzenie będzie duże, jednak już na południu i zachodzie Polski mogą pojawić się przebłyski słońca.
- Śnieg może jeszcze spaść w każdym miejscu kraju, jednak większe opady są prognozowane tylko na północnym wschodzie. Tam może spaść do 6 centymetrów śniegu. Temperatura maksymalna od minus 7 stopni Celsjusza w kotlinach Karpat, około minus 5 w Kolinie Kłodzkiej, minus 4 na Podlasiu i Suwalszczyźnie do 1-2 stopni na Pomorzu i nad morzem - powiedziała Małgorzata Tomczuk.
Termometry pokażą nawet -20 st. C
W nocy pojawią się przejaśnienia i rozpogodzenia, a wraz z nimi duże spadki temperatur. Na północnym wschodzie możliwe są jeszcze niewielkie opady śniegu. W wielu miejscach mogą się tworzyć marznące mgły ograniczające widzialność do 100 metrów.
Temperatura minimalna wyniesie:
- -18-20 st. C stopni w dolinach Karpat,
- -15 st. C w Małopolsce i województwie świętokrzyskim,
- -12-13 st. C na Suwalszczyźnie i Lubelszczyźnie,
- -9-10 st. C centralnej Polsce.
Najcieplej będzie na Pomorzu Zachodnim, gdzie termometry wskażą -6 st. C i na Wybrzeżu -4-6 st. C. Wiatr będzie na ogół słaby, zmienny.