- W Małopolsce doszło do intensywnych burz z gradem o średnicy do 3 cm, szczególnie w rejonie Tarnowa.
- Mimo groźnego wyglądu zjawiska, nie odnotowano poważnych szkód ani licznych interwencji służb.
- Straż pożarna interweniowała ponad 20 razy, głównie w związku z połamanymi gałęziami i zapchanymi przepustami.
- Więcej informacji z Małopolski znajdziesz na stronie Radia Eska Kraków.
Intensywne burze w Małopolsce. Miejscami grad miał średnicę trzech centymetrów
Trudna pogoda w wakacje 2025 nie odpuszcza. W miniony weekend mieszkańcy i mieszkanki Małopolski ponownie musieli zmierzyć się z załamaniem pogody, burzami oraz potężnym gradem. W niedzielę, 3 sierpnia przed godziną 17 w okolicach Tarnowa utworzyła się superkomórka burzowa, która sprawiła, że w okolicznych miejscowościach pod miastem spadł bardzo intensywny grad. Potężne, zmrożone kulki sięgały nawet trzech centymetrów średnicy, a ich intensywność i siła sprawiły, że miejscami zrobiło się biało. Zdjęcia grubych kulek gradu obiegły już media społecznościowe.
Mimo niezwykle groźnie wyglądającej sytuacji, potężne kule gradowe, które przeszły przez Małopolskę, nie wyrządziły większych szkód w regionie. Jak poinformował nam mł. kpt. mgr Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, problem z gradem nie przysporzył w regionie większej liczby interwencji. Strażacy wyjeżdżali głównie do połamanych gałęzi i zapchanych przepustów.
— Mieliśmy nieco ponad 20 interwencji w całym województwie Małopolski, w tym najwięcej w powiecie tarnowskim. Ta komórka burzowa, przeszła tak na dobrą sprawę bez udziału strażaków. Wyjeżdżaliśmy do połamanych gałęzi drzew i zapchanych przepustów. Jak na taki intensywny grad, tych interwencji mieliśmy naprawdę mało — powiedział nam mł. kpt. mgr Hubert Ciepły.
Małopolska zmaga się z nawałnicami. Wojewoda przedstawił niepokojące dane:
