Blackout w Polsce? Wszystko przez nietypowe zjawiska na Słońcu
Jak zauważyli naukowcy, aktywność Słońca wzrasta szybciej, niż zakładali to jeszcze kilka lat temu. Jego najbliższe maksimum prognozowane było na 2025 rok. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że ta sytuacja może nadejść dużo wcześniej. Co więcej, maksimum słoneczne będzie też silniejsze, niż zakładano. I już pojawiają się sygnały, że wkrótce możemy się go spodziewać. Co to oznacza dla nas, mieszkańców Ziemi? Niestety nie wiąże się to z dobrymi informacjami.
Jakie sygnały wysyła Słońce, pokazując, że jego maksimum się zbliża? Eksperci podkreślają, że pojawia się na nim coraz więcej plam. W styczniu tego roku było ich ponad dwa razy więcej, niż przewidziała to m.in. NASA. Do tego coraz częściej występują rozbłyski słoneczne oraz burze geometryczne. Skutki tych ostatnich już widać z Ziemi. To zorze polarne, które są świetnie widocznie już nie tylko na krańcach północnej półkuli, ale też w Polsce i to miejscowościach znajdujących się na południu naszego kraju. Innymi sygnałami są m.in. wzrost temperatury termosfery, tornada czy wodospady słoneczne.
Maksimum słoneczne. Czy grozi nam Blackout?
Jakie konsekwencje niesie maksimum słoneczne? Tych jest całkiem sporo. Jak wspominaliśmy, może do niego dojść pod koniec w tego roku. Konsekwencjami maksimum słonecznego mogą być silne burze geomagnetyczne, które pozbawią Ziemię łączności, a nawet zniszczą infrastrukturę energetyczną. Zjawisko jest groźne dla satelit, czy stacji kosmicznych. Mogą one ulec spaleniu. Jeśli do tego dojdzie, czekają nas przerwy w dostawie sygnału radiowego, prądu, a nawet dłuższy blackout.