- W Polsce kluby rolkarzy nadal są dużą rzadkością. Na świecie to jest bardzo popularne, a u nas nie wiadomo, dlaczego zrzeszają się tylko nieliczni, a są to zazwyczaj profesjonaliści. My chcemy pokazać, że da się jeździć niezależnie od poziomu zaawansowania i warto tworzyć drużyny, które będą także zbierać amatorów, którzy w kontakcie z lepszymi rolkarzami będą zdobywać umiejętności - mówi członek drużyny Nikita Minakov.
Rolkarze z Krakowa trenują około 2 razy w tygodniu w zależności od możliwości pogodowych, choć część treningów odbywają również w obiektach zamkniętych. Dołączyć do nich może każdy. Jak podkreślają zawodnicy początkowe umiejętności nie są najważniejsze, liczy się chęć zdobywania nowych.
- Z rolkami jest tak, że każdy z nas ma inne umiejętności, dzięki temu, że spotykamy się na treningach możemy wzajemnie wymienić się doświadczeniami. O wiele łatwiej trenować te dyscyplinę w grupie niż samemu. Choć trzeba przyznać, że pochłania to bardzo dużo czasu. Jeśli chce się dobrze opanować dany trik to często trzeba nad nim pracować po kilka godzin przez kilka dni - mówi Anna Żelechowska z teamu rolkarskiego InMove.
Poczynania rolkarzy z drużyny InMove można oglądać w ich klubowych mediach społecznościowych. Tam też znajdują się wszelkie informacje na temat możliwości wzięcia udziału w warsztatach.