- Policjantka z Oświęcimia, Angelika Wójcik, w czasie wolnym od służby uratowała w Zatorze ranną sikorkę. Ptak ze złamaną nogą leżał na środku jezdni.
- Funkcjonariuszka zabrała zwierzę z drogi, a następnie przewiozła je do Leśnego Pogotowia w Mikołowie, gdzie sikorka wraca do zdrowia pod opieką specjalistów.
- Policja przy okazji tego zdarzenia apeluje, by nie być obojętnym i w podobnych sytuacjach, gdy zwierzę potrzebuje pomocy, informować służby pod numerem 112.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Policjantka z oświęcimskiej drogówki uratowała ranną sikorkę
Jak informuje policja, do zdarzenia doszło w miniony czwartek około południa w Zatorze. Posterunkowa Angelika Wójcik, jadąc prywatnym samochodem ulicą Jana Pawła II, zauważyła na jezdni niewielkiego, rannego ptaka. Bez wahania zatrzymała pojazd, aby udzielić mu pomocy. Okazało się, że to sikorka modraszka ze złamaną nóżką, która nie była w stanie samodzielnie odlecieć w bezpieczne miejsce. Policjantka ostrożnie zabrała ją z drogi, ratując jej w ten sposób życie.
Funkcjonariuszka zaopiekowała się sikorką w swoim domu, podając jej wodę i pożywienie. Wiedząc, że ranne dzikie zwierzę wymaga specjalistycznej opieki, postanowiła zawieźć ptaka do Leśnego Pogotowia w Mikołowie. To placówka znana z profesjonalnej pomocy dzikim zwierzętom, która po leczeniu stara się przywrócić je do ich naturalnego środowiska. Jak podkreślają mundurowi, dzięki spostrzegawczości policjantki oraz troskliwej opiece pracowników ośrodka, sikorka wraca do zdrowia.
Policja apeluje: nie bądź obojętny!
Przy okazji tego zdarzenia policja przypomina o konieczności reagowania w sytuacjach, gdy życie lub zdrowie zwierzęcia jest zagrożone. Widząc ranne lub potrzebujące pomocy zwierzę, należy niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Każda taka interwencja może uratować życie.
