Nowohucianie po raz 7. wysprzątali rzekę Dłubnię i teren wokół Zalewu Nowohuckiego

Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa Nowohucianie wrócili nad Zalew Nowohucki. Przeszli dwoma trasami sprzątając teren wokół Zalewu i rzeki Dłubni. Część osób w specjalnych strojach wyjmowała odpady z samego środka rzeki. - Chcemy edukować i odwdzięczyć się naturze - mówi Marcin Pawlik z fundacji EcoTravel.

- Rzeki są miejscami wypoczynkowymi, rekreacyjnymi, dlatego chcielibyśmy zwrócić na nie uwagę szczególnie, na te naszą rzekę Dłubnię. Dzięki głosom mieszkańców naszej fundacji udało się utworzyć szlak kajakowy na Dłubni. Odwdzięczamy się jej zatem za to w jeden sposób, czyli sprzątając ją - mówi Pawlik.

W akcji brały udział całe rodziny. Bardzo zaangażowane w sprzątani były dzieci, które wyróżniały się dużą wiedza na temat odpowiedniego segregowania śmieci.

- Od zawsze widziałyśmy, jaka ta rzeka jest brudna i chciałyśmy, żeby wreszcie było czysto na świecie. Tutaj przy zalewie jest trochę brudno, ale także w różnych innych miejscach, na przykład lasach i my zawsze chciałyśmy coś posprzątać - mówi pięcioletnia Zosia, która na sprzątanie wybrała się z rodzicami i siostrą.

Organizatorem sprzątania jest krakowska fundacja EcoTravel.