Jedni kwaterują ich w hostelach a inni wożą specjalnymi busami. Spadająca temperatura sprawia, ze miejskie służby oraz organizacje pozarządowe wzmacniają działania by pomóc osobom w kryzysie bezdomności. Pierwszego grudnia Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej uruchomił dla potrzebujących tak zwane streetbusy.
Mogą otrzymać kanapkę, taką porządną, dużą bułę. Mogą otrzymać termos, a do tego termosu mogą otrzymać gorącą kawę, albo gorącą herbatę. Jaką wolą: słodzoną, nie słodzoną. Można tam też wykonać drobny opatrunek. Mogą tam również dostać odzież i mogą dostać też koc - mówi dyrektor krakowskiego MOPS-u Witold Kramarz.
Busy wożą swoich pasażerów do miejskich ogrzewalni. Ci bezdomni, którzy z różnych względów nie chcą z nich korzystać mogą się zwrócić do Dzieła Pomocy Świętego Ojca Pio. Organizacja pomaga opłacić miejsce w hostelu i to aż do marca lub kwietnia, ale są warunki.
Jest pewnego rodzaju spotkanie, rozmowa, rozpoznanie, taka gotowość na nawiązanie relacji z nami. Nie odbywa się to automatycznie tak jak wydawanie kanapek czy ciepłych napojów - mówi wicedyrektorka Dzieła Pomocy Jolanta Kaczmarczyk.
W ubiegłym roku Dzieło Pomocy Ojca Pio zakwaterowało w hostelach od kilkadziesiąt osób, ale akcja jest bardzo kosztowna. Organizacja prosi o wsparcie w formie datków, by w tym roku również mogła się udać. Oficjalne szacunki mówią, że na terenie Krakowa przebywa około 2100 osób bezdomnych. Dzieło Pomocy pomaga blisko 2 tysiącom.