Pożar w fabryce naczyń emaliowanych. Na miejscu 11 pojazdów straży pożarnej
Jak dodał rzecznik, początkowo istniały obawy, że wewnątrz hali są chemikalia, które mogłyby utrudnić akcję gaśniczą, jednak okazało się, że są tam tylko materiały biurowe. Obok pogorzeliska znajduje się fabryka z chemikaliami, ale nie była zagrożona pożarem.
Zgłoszenie o pożarze nieużytkowanej hali o wymiarach 20 x 100 m dotarło do straży pożarnej o 6.46 i już po trzech minutach pierwsze zastępy strażaków były na miejscu. Strażacy zastali dwa ogniska pożaru wewnątrz budynku i weszli do środka ze strumieniami wody w specjalnych skafandrach ochronnych, ponieważ występowało duże zadymienie hali. Dodatkowo gaszono pożar z podnośnika – relacjonował mł. kpt. Ciepły.
Na miejscu pracowało 11 pojazdów straży pożarnej. Pożar został ugaszony około 8.30. Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną pożaru.