Trzęsienie ziemi na rynku pracy. PepsiCo zwalnia w Krakowie
Niedawno informowaliśmy o sprawie dwustu osób, które miały zostały zwolnione z dnia na dzień w jednej z firm w Krakowie - Aptiv Services Poland S.A. Miało do tego dojść w trakcie spotkania w formie wideokonferencji, podczas której pracownicy mieli dostać maile z wypowiedzeniami. Potwierdziła to rzeczniczka prasowa Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie, Anna Majerek, informując jednocześnie o rozpoczęciu kontroli w tej firmie. Choć w tej sprawie idzie o sposób, w jaki rozwiązano umowy z pracownikami oraz o ewentualne naruszenie zapisów Kodeksu Pracy, szokująca jest skala zwolnień. O masowych redukcjach w innej firmie w Krakowie - PepsiCo poinformowała niedawno "Gazeta Wyborcza". Nieoficjalnie pracę może stracić nawet 200 osób - napisano, powołując się na doniesienia jednego z pracowników o tym, że jeden z oddziałów ma być przenoszony do Indii, a firma szuka oszczędności. Aby uzyskać komentarz PepsiCo w sprawie zwolnień, kontaktowaliśmy się z firmą PepsiCo.
PepsiCo w ostatnim czasie przeprowadziło zmiany organizacyjne dotyczące dwóch funkcji w biurze usług biznesowych firmy w Krakowie. PepsiCo ściśle współpracuje z pracownikami objętymi zmianą, zaoferowano im pakiety odpraw oraz wszechstronne wsparcie w podjęciu nowych obowiązków zawodowych. Priorytetem firmy są ludzie i wspieranie ich w tym czasie - poinformował nas rzecznik firmy, Julian Krzyżanowski
Choć większość branż nadal zmaga się z problemami będącymi pokłosiem pandemii koronawirusa i wybuchu wojny w Ukrainie, stolica Małopolski wydaje się być w szczególny sposób dotknięta problemem masowych zwolnień. Z danych Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie wynika, że tylko w pierwszych dwóch miesiącach tego roku zwolniono w Krakowie tylu pracowników, ilu w całym 2023 roku.
Kraków wydaje się być wyjątkiem na tle Polski. Dane „Barometru Polskiego Rynku Pracy”
Okazuje się, że w korporacjach stolicy Małopolski panuje trend zwolnień, tymczasem gdzie indziej to pracownicy oczekują więcej niż godziwych warunków, aby nowej pracy nie szukać. Raport „Barometr Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wskazuje, że utrzymanie pracowników, czyli najbardziej pożądany scenariusz dla firm, w aktualnych warunkach gospodarczych wiąże się z koniecznością oferowania podwyżek.
- Niemal co drugi pracodawca planujący podwyżki, podniesie wynagrodzenia o 6-10% (48%), co czwarty o 11-15%, a 11% da nawet 16-20% podwyżki swoim pracownikom - wynika z raportu.