MŚ Planica 2023. Piotr Żyła mistrzem świata!
Chyba dawno nikt nie zafundował polskim kibicom takich emocji, jak Piotr Żyła w sobotę, 25 stycznia. Polak, który był 13. po pierwszej serii, wyprzedził Niemców Andreasa Wellingera i Karla Geigera. Dawid Kubacki był piąty, Kamil Stoch szósty, Paweł Wąsek 16., zaś Aleksander Zniszczoł 20.
Żyła w pierwszym skoku uzyskał 97,5 m, lecz w drugiej serii wynikiem 105 m pobił rekord skoczni, awansował na pierwsze miejsce i obronił tytuł wywalczony dwa lata temu w Oberstdorfie.
Polecany artykuł:
- Sam nie wiem, co się stało. Po pierwszym skoku byłem dopiero 13. Drugiej próby... nie pamiętam. Dużo energii mnie kosztowało zdobycie medalu w Oberstdorfie, a tutaj jeszcze więcej. Miałem swój plan, od początku do końca spokojnie, nie tracić energii. Zrobiłem to, udało się! - przyznał rozemocjonowany Piotr Żyła w rozmowie z dziennikarzem Eurosportu.
Narciarskie Mistrzostwa Świata. 13. złoty medal Polaków
Łącznie reprezentanci Polski w zawodach tej rangi wywalczyli 33 krążki - 13 złotych, 7 srebrnych oraz 13 brązowych. Do 1980 roku medalista igrzysk olimpijskich otrzymywał jednocześnie medal MŚ. Pierwszym, który stanął na podium imprezy tej rangi, był Stanisław Marusarz. W Lahti w 1938 roku zajął drugie miejsce w skokach. 18 lat później w igrzyskach olimpijskich w Cortinie d'Ampezzo z brązowego medalu w kombinacji norweskiej cieszył się Franciszek Gąsienica-Groń. Na kolejny sukces kibice czekali do 1962 roku, kiedy to światowa czołówka rywalizowała w Zakopanem. Srebrny medal w konkursie skoków na Średniej Krokwi wywalczył Antoni Łaciak. W 1970 roku w Wysokich Tatrach (ówczesna Czechosłowacja) trzecia lokata, na obiekcie o punkcie konstrukcyjnym 90 m, przypadła Stanisławowi Danielowi Gąsienicy.
Dwa lata później skoczek Wojciech Fortuna na igrzyskach olimpijskich w Sapporo jako pierwszy Polak zdobył złoty medal. Z mistrzostw świata w 1974 roku w Falun reprezentanci Polski przywieźli dwa medale, oba brązowe - Jan Staszel w biegu na 30 km oraz Stefan Hula w kombinacji norweskiej. Cztery lata później, w Lahti, złoty medal w biegu na 15 km i brązowy na dwa razy dłuższym dystansie wywalczył Józef Łuszczek. Po 17 chudych latach na podium MŚ 2001 w Lahti wskoczył Adam Małysz, zdobywając złoto i srebro. W kolejnych mistrzostwach, w 2003 roku, w Val di Fiemme "Orzeł z Wisły" dwukrotnie stanął na najwyższym stopniu podium. Kolejny medal z najcenniejszego kruszcu dorzucił w Sapporo w 2007 roku.
Od 2009 roku konto Polski powiększała Justyna Kowalczyk. Narciarka z Kasiny Wielkiej w Libercu zdobyła dwa złote i jeden brązowy. Dwa lata później w Oslo dołożyła dwa srebrne i jeden brązowy. W stolicy Norwegii na najniższym stopniu podium stanął też Małysz. W 2013 roku w Val di Fiemme prym wiedli skoczkowie. Kamil Stoch został mistrzem świata na dużym obiekcie, a drużynowo biało-czerwoni wywalczyli brąz. Kowalczyk dołożyła srebro na 30 km "klasykiem". W Falun (2015) dorobek biało-czerwonych powiększył się o dwa brązowe medale - najpierw na najniższym stopniu podium w sprincie drużynowym stanęły Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec, a następnie wynik z Val di Fiemme powtórzył zespół skoczków.
Przed sześcioma laty w Lahti na podium stali już tylko skoczkowie. Zdobyli pierwsze w historii złoto w konkursie drużynowym, a indywidualnie na dużym obiekcie z brązu cieszył się Piotr Żyła. Natomiast w 2019 roku w Seefeld polskim dubletem zakończyła się rywalizacja na skoczni normalnej - na najwyższym stopniu podium stanął Dawid Kubacki, a drugi był Stoch. Dwa medale biało-czerwoni zdobyli także w 2021 roku w Oberstdorfie. Niespodziewanym triumfem Żyły skończyła się rywalizacja na obiekcie normalnym. Potem z kolegami z drużyny stanął jeszcze na najniższym stopniu podium.
