Zaśmiecanie lasu nigdy nie jest dobrym pomysłem. Nie tylko niszczymy przyrodę, ale narażamy się też na ogromne kary finansowe. Tak były w przypadku mężczyzny, który miał uprzątnąć mieszkanie. Zlecenie otrzymał od ekipy remontowej. Jednak, zamiast przewieźć odpady w wyznaczone miejsce, wolał wyrzucić je w lesie... Zostawił tam prawdziwe pobojowisko!
Informacja o śmiech w lasie bardzo szybko dotarła do Straży Leśnej. Udało się również zlokalizować sprawcę całego zamieszania. Mężczyzna początkowo zaprzeczał, że ma coś wspólnego ze wspomnianymi śmieciami.
W trakcie przesłuchania, po przedstawieniu zarzutu, zrozumiał, że nie wywinie się od odpowiedzialności. Przyznał się i zobowiązał do uprzątnięcia ich z lasu. Miał pecha, bo intensywnie padało i wyrzucone w lesie odpady nasiąknęły deszczem. Po wywiezieniu ich na wysypisko zapłacił więcej, niż gdyby wywiózł je suche – relacjonują leśnicy.
Przygoda ze śmieciami w lesie kosztowała pana ostatecznie prawie 5 tys zł. Dodajmy, że gdyby od razu wywiózł śmieci na wysypisko zapłaciłby 150 zł.